Ocaleni od śmierci proszą o grosik na ukochane siano!

Kochani Przyjaciele, ostatni czas jest dla nas trudny. Dużo próśb i apeli od płynie z Przystani Ocalenie do  Was, ludzi o wielkich sercach. Ktoś może powiedzieć, że to nie wypada… Jednak kiedy ma się na utrzymaniu ponad pół tysiąca zwierząt, robi się wszystko, aby miały godne życie…

Przecież nie sztuką jest uratować zwierzę. Sztuką jest je wyleczyć, rehabilitować i zapewnić mu godne życie  już na zawsze. Dlatego nie wstydzimy się prosić, dla nas Wasza pomoc jest bezcenna. Bez Was nie ma Przystani Ocalenie. Tylko dzięki pomocy dobrych ludzi, nasze przytulisko funkcjonuje i możemy zapewnić zwierzętom spokojne i godne życie.  Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni, że z takim zaangażowaniem reagujecie na nasze apele, bierzecie udział w akcjach na rzecz Przystani. Tylko dzięki Waszej pomocy możemy zapewnić naszym podopiecznym spokojny byt. Bez Was nie moglibyśmy tego robić. 

Zwracamy się do Was z kolejną, ale bardzo naglącą potrzebą. Dzięki temu, że staramy się sami wysiać, wyhodować, to część jedzenia dla naszych zwierząt możemy zebrać. Jednak to zaspokoi jedynie małą część zapotrzebowania. Resztę rokrocznie musimy kupować. Mamy do zapłacenia 22 350 zł za siano i sianokiszonkę. A my nie mamy takich pieniędzy…

Obecnie jest bardzo ciężko. Na wpływy z 1% podatku trzeba czekać długie tygodnie, nawet miesiące. A zwierzętom nie powiemy: poczekajcie, dostaniecie jeść za dwa miesiące… Wspólnie z nami ratowaliście konie, krowy i wiele innych zwierząt, teraz prosimy o pomoc w zapewnieniu im siana.

Przy takiej ilości zwierząt gospodarskich nie da się oszczędzać na sianie, czy słomie. To podstawowa potrzeba koni, krów i innych naszych zwierząt. Bardzo prosimy o pomoc w zebraniu tej kwoty. Gdyby każdy z naszych przyjaciół wpłacił 5 złotych, uzbierałaby się potrzebna suma. Wiemy, że wakacje, czas urlopów to czas wydatków i pustych portfeli, ale może uda Was się znaleźć pięć złotych na siano dla ocalonych od śmierci zwierząt.

Tylko i wyłącznie dzięki ludziom o wielkim sercu jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim naszym podopiecznym to, czego większość z nich nie miała przez całe życie. Prosimy Was o pomoc w zapewnieniu im kolejnego okresu, w czasie którego nie odczują, że czegoś im brakuje. Bez Was sobie nie poradzimy z tak dużym wydatkiem!