"Pomóż uratowanym koniom przetrwać zimę – zapasy siana dla Falko i przyjaciele

11 days left
Supported by 136 people
5 090 zł (50,9%)
To reach our goal: 4 910 zł
Adopcje

Started: 09 July 2024

Ends: 01 October 2024

Hour: 15:00

Gdy kładziesz się spać ale sen nie przychodzi bo głowa pełna myśli i z zmartwień... Wiesz, że zwierzęta mogą liczyć na Ciebie i nie możesz ich zawieść. Ten stres jaka będzie przyszłość zwierząt wykańcza i podcina skrzydła do działania 😞 Bo jak można powiedzieć koniom że dziś nie dostaną jedzenia, że dziś nie dostaną siana i nie będą miały w boksie świeżej słomy? Czy one winne, że takie miały życie a teraz muszą być leczone, odkarmiane i sublementowane. Po prostu niemoc, gdy brakuje na wszystko pieniędzy... Bo to nie chodzi o kupienie dla siebie jedzenia czy nowego ubrania albo podróż na wakacje. To zwierzęta czekają na mnie każdego dnia i wiedzą, że będą najedzone i czyste i dobrze czuć w moim azylu. Do tej pory jakoś dawałem radę bo i ceny były bardziej przystępne i zwierzęta nie chorowały tak bardzo.. Lecz teraz doszłam do ściany swoich możliwości 😞 Nie ma dnia, abym nie płakała z tej niemocy. Jak prosić o pomoc, gdy wszyscy, którzy działają ze zwierzętami są w takiej samej sytuacji 😭 W tym momencie potrzebuję 80 bali siana i około 30 słomy gdzie koszt jednej bali 100-140 zl czyli bagatelna kwota wręcz nie do uzbierania dla zwykłego śmiertelnika. Kwota ponad 11 tys złotych 😭 Zima jest najgorszą porą roku dla zwierząt bo nie wyjdą na łąkę i nie poskubią trawki. Czy wiecie, że ważący 450 kg koń podczas lekkiej pracy może zjeść 10 kg paszy, trawy, siana – dziennie? Pod moją opieką jest obecnie 10 koni z czego 3 bardzo chore - wyeksplatowane i wyrzucone jak rzeczy, na mięso 😭 Nie byłam w stanie skazać ich na taką przyszłość na haku w chłodni we w Włoszech 😞 Uratowane są u mnie leczone, kochane i mogą czuć się bezpiecznie. Ale samymi chęciami nic nie jestem w stanie zrobić. Dostawcy słomy, siana czy paszy widząc moją sytuację proszą o zaliczki bojąc się, że nie będę mogła spłacić za zamówienie. Kto mnie zna wie, że konie, psy są u mnie na pierwszym miejscu i po prostu nie wiem jak wyjść z tej trudnej sytuacji. Przeprowadzam lokalnie interwencję, często przy wsparciu policji, bo nie ma mojej zgody ma takie traktowanie zwierząt. Nie jestem w stanie przejść obojetnie obok takiego cierpienia, choroby czy głodu. W obecnej chwili, nie mam możliwości zdobycia takich pieniedzy, aby zabezpieczyć zwierzęta na zimę. Po prostu nie mam tych cholernych pieniędzy. Czy się boję o los zwierząt? Jestem po prostu przerażona, że taki dzień nastanie i nie będę mogła ich nakarmić 😭 Płacze z bezsilności i szukam rozwiązań. Błagam o pomoc aby chociaż parę groszy wpadło do zbiórki i chociaż przez 1 dzień nie myśleć co przyniesie jutro. Zwierzęta to nasi przyjaciele i radość pomagania, ale gdy wyczerpią się wszystkie możliwości pozostaje nicość i rozpacz.... Dzięki Wam z innej zbiórki Udało nam się zakupić 40 bali siana.... kupujemy na raty ponieważ nie jesteśmy w stanie wyłożyć takiej kwoty😔Te żniwa niestety przez suszę nie dały wiele plonów więc każdy kupuję szybko zanim braknie😔 Apeluję do Was o pomoc w zakupie siana i słomy🙏 Proszę pomóżcie naszym zwierzakom 🙏 Każda złotówka ma ogromne znaczenie 🆘🆘🆘💔

 



 

 



Supporters

Loading...

11 days left
Supported by 136 people
5 090 zł (50,9%)
To reach our goal: 4 910 zł
Adopcje