Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Felek został znaleziony w krytycznym stanie. Przerost prostaty, ogromny guz w okolicy odbytu, niedożywienie i skrajne osłabienie to dopiero początek jego symptomów. Piesek prawdopodobnie nigdy nie widział nawet gabinetu weterynarza.
Feluś od niedawna błąkał się po wiosce, szukał swojego człowieka, bezpiecznego miejsca i czegokolwiek do jedzenia. Jeden z mieszkańców zadzwonił do nas i powiedział, że psiak kilka dni temu nagle pojawił się w ich okolicy. Podejrzenia padają na to, że ktoś po prostu go wyrzucił, bo przestał być młody, zdrowy i silny.
Usłyszałam, że w okolicy odbytu ma ogromną narośl i ledwo już trzyma się na łapach. W takich sytuacjach jest mi bardzo przykro, dlaczego istnieją tacy ludzie, którzy pozbywają się zwierząt po tylu latach wierności? Nie rozumiem takiego postępowania, przecież pies nigdy nie opuściłby człowieka, tylko przez to, że właściciel się zestarzał i zachorował. On byłby przy człowieku do samego końca i wspierał, jak najlepiej potrafi…
Serce Felusia zostało złamane, psiak jest zdezorientowany, a jego oczy przepełnione smutkiem i żalem. Jest on mimo wszystko, bardzo przyjazny i oswojony, każda chwila z człowiekiem jest dla niego cenna.
Stan jego zdrowia obecnie jest krytyczny, wynika to z zaniedbania. Feluś prawdopodobnie nigdy nawet nie widział gabinetu weterynaryjnego. Psiak ma przerost prostaty, lekarz powiedział, że guz rozwijał się już od dłuższego czasu. Choroba z każdym dniem wyniszcza tego biedaczka i zabiera z niego resztki energii i nadziei. Felek jest niedożywiony, zmiana, która urosła w okolicy krocza, sprawa mu ogromny ból, psiak ma kłopoty z wypróżnianiem się. Guz silnie naciska na pęcherz, Felek zmaga się z przewlekłym bólem od dłuższego czasu, on już nawet nie wie jak wygląda dzień bez cierpienia.
Przez lata wierności i oddania nie zasłużył sobie nawet na godną emeryturę… Przyjaciele, nie zostawiajmy go z tym samego. Pokażmy mu, że zasługuje na coś więcej niż poniewierka na stare lata. Ten biedaczek bez pomocy sobie nie poradzi, wyrzucenie go na ulicę to jak wyrok śmierci.
Potrzebne jest pilne leczenie, które niestety jest bardzo kosztowne. Kochani, nie mam aż tylu środków, aby sama za wszystko zapłacić, a Feluś i tak już zbyt długo czekał na pomoc oraz jakiekolwiek zainteresowanie. Ja wiem, że on już jest starszy i nie jest taki słodki jak szczeniaczki, ale czy jest przez to gorszy? Czy nie zasługuje na miłość i troskę, tylko dlatego, że przeżył kilka lat więcej?
Proszę, nie bądźcie obojętni na jego cierpienie. Razem możemy podarować mu godną emeryturę i zadbać jego zdrowie.
Dagmara
Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002
Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę. Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl
Loading...