Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Nie mam innej pomocy, niż ta, którą od Was mogę otrzymać.
Muszę zapłacić za hotel w klinice dla bezdomnej suuni, która niespodziewanie oszczeniła się w nocy, w hotelowym boksie. Nie, nie było widać tej ciąży. Ani lekarze weterynarii, ani personel techniczny hotelu (też z weterynaryjnym wykształceniem) nie widzieli żadnych objawów ciąży. Ani brzucha, ani mleka z sutków. Sunia miała iść do sterylizacji i do adopcji. A tymczasem - taka kinder niespodzianka...
Moja fundacja nie usypia zdrowych noworodków. Postanowiliśmy, że odchowamy maluszki i oddamy w dobre ręce. Są w typie owczarka belgijskigo/holenderskiego, ale mocno zmiksowane, bo ojciec nieznany...
W tej chwili dług za hotel + odrobaczenia i pierwsze szczepienia maluchów i mamy wynosi ok. 5 tysięcy. I jeszcze urośnie.
To więcej niż mamy na koncie. A mamy pod opieką ponad 100 zwierzaków i musi to wystarczyć (plus niewielkie comiesięczne darowizny na konto) do lipca/sierpnia, czyli do 1%, który wtedy spływa z urzędów skarbowych.
Naprawdę mam nóż na gardle. Inne nasze zbiórki idą słabo, na bieżąco wydaję co się zbierze bo mamy długi w innych lecznicach. Będę wdzięczna za każdą wpłatę, za każde 10 czy nawet 5 zł. Z góry dziękuję.
Loading...