Feniks niech stanie na łapy

Potrzebna pilna pomoc 🆘

Ostatnie sytuacje były dla nas bardzo trudne i wymagające... objęłyśmy opiekę nad kilkoma potrzebującymi kotami, które uległy wypadkom. W niektórych przypadkach nie zdążyliśmy z pomocą...

Czy może być jeszcze gorzej?

Niestety, na jutro potrzebujemy zebrać 3 tysiące zł, by móc zapłacić część kwoty na pilną operacje dla kolejnego podopiecznego - Feniksa. Na oczach przejeżdżającej dziewczyny samochód w sobotę go potrącił. Nikt się nie zatrzymał. Kot przebiegł w szoku kolejne pasy ledwo unikając kolejnego potrącenia... W amoku wpadł do rowu pełnego śniegu. Pomimo agresji wynikającej z bólu udało się go zgarnąć w koc i zawieźć do najbliższego weterynarza.

Okazało się, że kotek ma połamaną miednice i kość udową. Pomimo tego że kot nie jest oswojonym kociakiem, postanowiliśmy dać mu szanse. Nie wiemy, czy Feniks jest dziki, czy atakuje dlatego, że jest przerażony i odczuwa straszny ból... Nie rozumie co się dzieje, jest w obcym miejscu i po prostu się broni. Gdy dostajemy kolejny telefon i pytanie, czy pomagamy, czy mają kota uśpić, nie umiemy zdecydować inaczej niż dać mu chociaż szanse.

Koszt operacji w 2 etapach to 5 tysięcy złotych, do tego dochodzą koszty opieki- około 2,5 tysięcy. Połowę niestety musimy opłacić już jutro, nie mamy z czego 😭 Prosimy Was o pilną pomoc 🙏🏼 🆘