Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Czy jesteście ciekawi co słychać u Ferdka?
Na wstępie bardzo dziękujemy za każdą wpłatę i udostępnienie. Przez te 3 miesiące troskliwej opieki weterynaryjnej i kowalskiej udało się nam osiągnąć znaczną poprawę w poruszaniu się Ferdka.
Doszliśmy do momentu, że Ferdek funkcjonował bez środków przeciwbólowych. Leczenie wspomagane było terapią polem magnetycznym oraz masażami wykonanymi przez fizjoterapeutę.
Od 16 grudnia do 9 marca Ferdek miał 5 wizyt kowala, 2 kucia ortopedyczne. Leczenie po przewlekłym ochwacie to proces bardzo długi i wymaga powolnej korekty. Udało się osiagnąć zdecydowanie lepszy kont ustawienia kopyt ale wszystko stanęło w miejscu. Okazała się niezbędna operacja aby ustawić właściwie podeszwe zględem podłoża aby wreszcie piętki zaczęły pracować i doszło do ukrwienia tej częsci kopyta. Problemem były przykurcze do których doszło ponieważ zaniedbanie konia trwało latami.
W dniu 10 marca Ferdek przeszedł operację podcięcia zginaczy i jednocześnie wykonanana została kastracja. Operację wykonał dr Trela w Centrum Zdrowia Konia. Na tym etapie można powiedzieć że operacja się udała ale to jeszcze nie koniec, przed nami rehabilitacja po operacji.
Ferduś to kucyk o walecznym sercu i dużej chęci życia. To kochany i wdzięczny przyjaciel który rży nam na powitanie. Ucieszył się z odwiedzin w szpitalu. W imieniu Ferdka bardzo dziekujemy!
Przedstawiamy Państwu rozliczenie za ten etap leczenia do operacji.
Kucie i werkowanie ortopedyczne 5 wizyt 1510 zł
Leczenie, materiały opatrunkowe, leki, suplementy oraz operacja to koszt 8510,38 zł
Opłacenie pensjonatu za 3 m 1950 zł
Transporty do kliniki i pensjonatu 700 zł
Łącznie to koszt 12670,38 zł
Rozliczenie liczy 34 faktury, do rezultatu załączamy kilka faktur.
Losy Ferdka mozna śledzić na naszej stronie FB Fundacja Ktoś - warto kochać warto pomagać ❤
To sa te momenty kiedy jesteśmy wdzięczni za to, że możemy pomagać takim właśnie pokrzywdzonym zwierzętom. Mamy nadzieję, że Ferdek wybaczy to co zrobił mu człowiek. A my obiecujemy dalej się nim troskliwie zajmować.
W razie pytań zapraszamy do kontaktu:
Renata Wójcik
Fundacja Ktoś
501000774
Skan faktur (zasłaniamy dane RODO)
Czy naprawdę świat o mnie zapomniał? Przez wiele lat krzyczałem, ale nikt mnie nie słyszał. Ludzie patrzyli na mnie, ale nikt mnie nie dostrzegł. Czy to dlatego, że jestem tylko małym kucykiem?
Każdy krok sprawiał mi ból, więc robiłem ich jak najmniej. W moim przypadku czas nie goi ran. Dla mnie ten czas się zatrzymał i okrutnie ze mnie zadrwił. Wydawało mi się, że moje cierpienie trwa wieczność. Mój pan o mnie zapomniał i skazał już za życia. Pogodziłem się już ze śmiercią, może nawet o nią prosiłem… Pewnego dnia pojawiła się znikąd pewna osoba. Osoba, dla której byłem kimś i wypatrzyła mnie, mimo że dla wszystkich wokół byłem niewidzialny. Zobaczyła we mnie wartościową istotę, a moja wola walki wróciła.
Chce żyć, bo ktoś mnie w końcu kocha...
A jeśli się nie uda… To proszę pomóż mi przejść na tęczową łąkę z pełnym brzuszkiem, ze spokojnym sercem, bez strachu i bólu. Pożegnaj mnie, przytul, pogłaszcz i przeprowadź na tamten świat. Proszę pozwól mi odejść lub po prostu być.
Proszę, spróbujmy! Jeśli się uda, to obiecuję być szczęśliwy! Jeśli nie… to proszę, niech usłyszy o mnie świat! Bo wreszcie nie jestem sam… - Ferdek
Stan jego nóg to lata zaniedbań, które doprowadziły do dramatycznej sytuacji. Są tylko dwie możliwości: życie bez bólu lub godna śmierć. To ostatnia szansa.
Wystarczy już! Jak na jedną istotę to zbyt wiele. Prosimy Was o środki, aby przeprowadzić leczenie i zawalczyć o jego życie. Aby te lata w cierpieniu nie poszły na marne. Leczenie jest kosztowne. Ferdek wymaga kucia ortopedycznego, stałych wizyt lekarza weterynarii, lekarstw, suplementów i specjalistycznej paszy. Pod naszą opieką jest zaledwie od miesiąca, a wydatki już wynoszą ponad 5000 zł.
Ferdek jest w trakcie leczenia i są już pierwsze rezultaty. Dostał szansę od lekarza, a teraz wszystko zależy od pieniędzy, bez których nie da się tego zrobić. Wszystko zależy od tego, czy uzbierają się środki dla Ferdka, aby mógł żyć godnie i bez bólu. Tak wyglądają jego nowe podkówki ortopedyczne.
Ferdek prosi Was o życie. Jest sympatycznym kucem. Dużo gada, czyli rży na powitanie lub na widok swoich smaczków. Jest mega inteligentny i naprawdę zaglądając w jego oczy zyskuje się pewność, że on prosi o to życie!
Ferdek - sympatyczny kuc.
Loading...