Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zebrana kwota pozwoliła na pokrycie około połowy kosztów leczenia Filonka - Dziękujemy.
Filonek czuje się dobrze. Nadal przebywa pod opieką Fundacji.
Filonek - tak nazwała go karmicielka, która uratowała mu życie. Filonek został znaleziony jako malutkie kociątko w bardzo ruchliwej części miasta Rzeszowa. Ktoś go porzucił na osiedlu bloków myśląc pewnie - ktoś go weźmie, bo ładny. Tak, był ładny. Tylko bardzo wystraszony. Chował się przed ludźmi. Zapewne nigdy wcześniej nie było mu dane obcować z tak ruchliwym i hałaśliwym miejscem.
Kiedy znajoma pani z kiosku wspomniała naszej karmicielce, że pod jej budką kioskową mieszka mały kotek ta nie zastanawiała się długo. Zorganizowała sobie klatkę pułapkę i odłowiła malucha. W domu Filuś od razu pokazał, że nie ma nic wspólnego z dzikim kotkiem. Zatem plan był taki, że zostanie odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony i poszukamy mu nowego domu. Plan został wykonany, ale jakoś po Filusia nikt się nie zgłaszał. A przecież był śliczny - nawet jak mu się trochę urosło.
Mijały lata a Filonek z każdym rokiem miał coraz mniejsze szanse na adopcję. Pojawiły się też problemy ze zdrowiem. Najpierw niewinny katar, potem nawracające zapalenie pęcherza moczowego, a następnie zapalenie dziąseł, z którym Filuś boryka się już 2 lata. W końcu po długim leczeniu lekarze podjęli decyzję o usunięciu zębów. Filonkowi wykonano wnikliwe badania, które na szczęście pozwoliły na wykonanie zabiegu, w efekcie którego Filuś stracił kilka zębów.
Filonek jest obecnie w trakcie leczenia. A my prosimy Was o dołożenie cegiełki do jego kuracji. Być może nigdy nie znajdzie domu i na zawsze zostanie u swojej opiekunki, ale musimy zadbać o niego tak samo jak o każdego kota, któremu dane jest mieć swój dom i swojego właściciela.
Loading...