Finlandia w opłakanym stanie. Zbieramy na leczenie!

Finka została zabrana z centrum wsi Bakałarzewo na Suwalszczyźnie. Nasze wolontariuszki były tam na wyjeździe. Widząc ją, wiedziały, że muszą ją zabrać, zostawiając ją, miałaby marne szanse na przeżycie. Finlandia ma 3/4 miesiące. To jeszcze kociak, a jej stan zdrowotny już wisi na włosku. 

Obecnie przechodzi badania. Na pewno ma zaawansowany koci katar, jest wychudzona, to same kości pod delikatną warstwą futerka. W naszej przepełnionej Mruczarni nie ma już miejsca, na nowe koty. Mała znalazła schronienie na czas leczenia w domu wolontariuszki, która ją zabrała. 

Postawa dziewczyn i ich rodziców jest godna podziwu. Cieszy nas, że młode osoby mocno angażują się w ratunek potrzebującym zwierzętom. Jak zawsze prosimy o grosiki na ratunek potrzebującym, tym razem małej Finlandii.