Czy czarny pospolity Murzynek może liczyć na wsparcie?

Tygodniami włóczył się z psim kumplem po uliczkach małego miasteczka. Jego stołówką był parking pod sklepem, a domem – pobliskie zarośla i krzaki.

Zapewne miał kiedyś swój dom i swojego opiekuna. Co się stało, że został skrzywdzony przez człowieka, że znalazł się na ulicy? Może opiekun zmarł, może trafił do szpitala, a rodzina nie chciała przygarnąć psiego staruszka... Tego zapewne nigdy się nie dowiemy.

Pomimo wielu ogłoszeń, nikt nigdy o niego nie zapytał i tak zbiegiem lat stał się kolejnym naszym dożywotnim rezydentem. Ten około 15-letni staruszek, tak jak każdy z naszych podopiecznych jest pod stałą opieką weterynaryjną. Właśnie zbliża się  wizyta kontrolna na której musimy wykonać badania oraz zakupić leki na jego chore serduszko.

W imieniu staruszka prosimy o pomoc. Murzynek zbiera grosiki na opiekę weterynaryjną oraz swoje utrzymanie. Dziękujemy za każde wsparcie!