Skrzywdzona przez człowieka suczka FRAYDA, wywieziona do lasu i porzucona zbiera na operację ratującą jej życie!

Frayda – sześcioletnia suczka w typie jamnika szorstkowłosego adoptowana ze schroniska, w którym przebywała 19 dni, miała być w dobrej kondycji, a nowy właściciel został jedynie zobowiązany do wykonania sterylizacji.

Niestety już po pierwszej nocy okazało się, że coś jest z nią nie w porządku. Już następnego dnia suczka została zawieziona do lecznicy weterynaryjnej.

Po wykonaniu wielu badań (każde, jak się okazywało wymagało kolejnych bardziej szczegółowych) okazało się, że sunia jest bardzo chora, w stanie zagrażającym jej życie. Zlecono badania specjalistyczne z wykonaniem echa serca włącznie.

Frayda ma poważnie chore serce, co wiąże się z braniem leków do końca życia. Ponadto posiada liczne guzy na listwach mlecznych oraz ma przepuklinę. Ma leukocytozę, zapalenie dróg oddechowych. Żeby tego było mało badanie wykazało, że suczka jest szczenna, przy czym płód jest częściowo martwy.

Aby zwierzak przeżył konieczna jest pilna i dość kosztowna operacja. Jej nowy opiekun, na razie wszystko finansuje z własnych środków (badania lekarskie, lekarstwa, wizyty kontrolne u weterynarza), jednak skala wydatków przerosła już jego możliwości finansowe.

Pomóżmy Fraydzie w zebraniu pieniążków na operację, którą musi przejść, żeby przeżyć! Już tyle złego doświadczyła od człowieka! Dajmy jej nadzieję, że są też dobrzy ludzie! Prosimy o wpłaty, każdy grosik się liczy. Mamy bardzo mało czasu! Operacja powinna się odbyć już w przyszłym tygodniu!