Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Freddie mieszka u cudownej rodziny, teraz jest domowym pupilkiem.
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o pomoc dla pieska, którego dotknęły koszmary wojny...
Mrożące krew w żyłach wydarzenia, które mają teraz miejsce na Ukrainie, spędzają sen z powiek nie tylko wszystkim Ukraińcom, ale też wielu mieszkańcom całego świata. Wojna to ogromna tragedia, która dotyka ludzi i zwierzęta pod wieloma różnymi względami. Jedni tracą bliskie osoby, jeszcze inni dach nad głową i dorobek całego życia, ale to tylko wierzchołek góry lodowej... Wieczny strach, głód, chłód i niepewność jutra...
I te stada przemarzniętych i głodnych zwierząt porzuconych przez swoich właścicieli, którzy w pośpiechu opuszczali swoje domy, by ratować życie własne i swoich dzieci... Wiele osób zdołało zabrać ze sobą swoich pupili.
Niestety, Freddie nie miał tyle szczęścia i najprawdopodobniej zgubił się podczas ewakuacji. Do lecznicy piesek trafił dosłownie w ostatniej chwili. Spójrzcie na te okropne rany na jego pyszczku... Nasz nowy podopieczny ma dziury w skórze na wylot, aż do kości w okolicach czaszki i szyi.
Kiedy piesek trafił do lecznicy, weterynarze byli w szoku. Freddie miał znacznie podwyższoną temperaturę. Trzeba było oczyścić i opatrzyć rany, zwierzakowi podano antybiotyk. Został podłączony też do kroplówki, która ma działanie przeciwbakteryjne. Rany są poważne: głębokie i rozległe. Leczenie będzie bardzo skomplikowane i długotrwałe. Będzie wymagało od nas ogromnych nakładów finansowych i zaangażowania.
Kochani, bez Waszej pomocy nie poradzimy sobie i nie uratujemy tej małej duszyczki. Czy możemy liczyć na Was w tak ciężkiej sytuacji?
Loading...