Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Po pierwsze: Frodo okazał się Frodką :) To dziewczyna :) Po drugie: dzięki Waszej pomocy udało się ją uratować i przygotować do adopcji. Jest zdrowym, silnym, wypieszczonym kociakiem. Rozbrykanym brzdącem, któremu do szczęścia potrzeba już tylko własnego domu. Na zdjęciu przyłapana na popołudniowej drzemce u boku swojego starszego kumpla - Tolka. Bardzo dziękujemy za wrażliwośc i serce. Kocie życie odmienione i uratowane - jesteście wspaniali!
Tym razem telefon karmicielki z gdyńskich działek ogrodniczych. Do jedzenia przybiegł mały kociak, nie wiadomo skąd. Zmarznięty i przeraźliwie głodny. Zapakowałyśmy do auta klatkę, latarki i siebie. W drogę.
Na miejscu okazało się, że ktoś wyrzucił w śnieg małego trzymiesięcznego brzdąca! Mały, przerażony, pozornie puchaty, a w rzeczywistości chudy jak patyk, siedział zziębnięty w krzakach. Wokół ni żywej duszy. Szara bieda nieśmiało zaczęła prześlizgiwać się do nas pod płotem. Piszczała wniebogłosy. Dzieciak był przestraszony, ale mimo wszystko przedostał się do nas walcząc o ratunek.
Wystawiłyśmy klatkę. Nie chciałyśmy ryzykować, że maluszek przestraszy się i zwieje. Brak pomocy oznaczałby dla niego o tej porze roku szybką i straszną śmierć. Frodo, bo tak go nazwałyśmy, wszedł do klatki błyskawicznie. Chwilę później był już w transporterze i w ciepłym aucie. Frodo momentami jest nieśmiały i ostrożny, bo tak wiele wydarzyło się w jego krótkim życiu przez ostatnie doby. Mimo to doskonale wie, co to mizianki, mruczando i ugniatanie człowieka. Na pewno zna człowieka i ciepły dom. Ktoś go ropieszczał, głaskał i tulił, a teraz wyrzucił i skazał na pewną śmierć!
Potrzebujemy funduszy, by go ratować. Opieka weterynaryjna - surowica, odrobaczenia, szczepienia, dobra karma dla maluchów, podkłady, żwirek to wszystko kosztuje. Jedno do drugiego i nie mamy środków.
Błagamy o każdą wpłatę, bo dom tymczasowy, który go przyjął jest zadłużony po uszy – nie ma ani grosza.
Loading...