Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
900zł to mało i dużo. To tak naprawdę kropla w naszych potrzebach, ale i 9 balotów siana, które mogliśmy kupić za tę kwotę czyli całe 10 dni spokojnego jedzenia naszych podopiecznych. Dziękujemy!!!
P.S. Na zdjęciu Fezik śpiący słodko po napchaniu brzuszka siankiem <3 <3
Kiedy ratowaliśmy, kupowaliśmy czy otrzymywaliśmy nasze zwierzęta obiecywaliśmy im, że mają u nas azyl do końca swoich dni. Każdemu z osobna szeptaliśmy do ucha, że strach to już przeszłość, że jego cierpienie ustanie i już do końca życia będzie bezpieczny. Niestety nastały tak ciężkie czasy, że po prostu się boimy. Boimy się, że nie damy rady spełnić tej obietnicy, że zawiedziemy naszych przyjaciół. Dzisiaj musimy ze łzami w oczach prosić Was o wsparcie na zakup siana. Siano to podstawa, możemy zrobić cięcia na kilku innych płaszczyznach, ale bez siana nasze konie nie przeżyją.
Jesteśmy małą fundacją, pod swoimi skrzydłami mamy kilkanaście koni i jednego kota, działamy trochę inaczej niż standardowy azyl. Staramy się zarabiać na naszych kopytnych przyjaciół pracą Ośrodka („EVIDO”). Dotychczas nam to się udawało, ale w drugiej połowie 2019 roku niestety mieliśmy już znaczną większość koni tych do leczenia i potrzebujących odpoczynku, albo emerytury, niż tych, które mogły pomóc swojej słabszej rodzinie pracą pod siodłem i nie tylko, więc zdecydowaliśmy się otworzyć fundację. Teraz, kiedy nie możemy prowadzić działalności znaleźliśmy się w dosyć dramatycznym położeniu. Niestety otrzymujemy nadal telefony z prośbą o przyjęcie nowych koni, zdarza się, że właściciel powie, że albo weźmiemy konia, albo go uśpi. Nie wyobrażam sobie odwrócić się i zostawić kolejnego, przyszłego członka rodziny bez pomocy.
Rzadko to robimy, ale musimy prosić o wsparcie, o złotówkę, dziesięć złotych, o cokolwiek. Pomóż nam utrzymać daną obietnicę, bez Ciebie nie damy rady. Nasze konie osobiście Ci podziękują:
*Plama – 19 lat, całkowicie niewidoma od pięciu lat, RAO
*Wampir – 21 lat, wyleczony z ochwatu, chore stawy
*Serka – 17 lat, niewidoma na jedno oko, wyniszczona życiem, jej zmieniających się kontuzji nie sposób wymieniać
*Dzidzia – 5 lat, kissing spine syndrome, problemy z kopytami, chirurgicznie wyciągany ząb w klinice
*Misia – 7 lat, przewlekły ochwat, problemy z poruszaniem się, problemy ze stawami
*Franek – 20 lat, kissing spine syndrome, depresja, problemy z utrzymaniem wagi, obecnie ropa w kopycie
*Lady – 21 lat, pomaga innym, zarabiając w Ośrodku, ale potrzebuje przerwy psychicznej, złamanie kości rysikowej
*Jadzia – 12 lat, zwyrodnienie w stawie koronowym, wymaga specjalistycznego kucia
*Hedwiga – 6 lat, problemy psychiczne, duży strach przed ludźmi, gruda
*Fanta i Fezik – 16 lat i 10 miesięcy, Uratowane od handlarza kiedy Fez miał 4 dni, psychicznie wyleczone, Fanta to jeden z tych koni, który może już wrócić do normalnego życia! Fezik cieszy się dzieciństwem
*Oxford – 13 lat, w trakcie leczenia depresji, wyleczony z łykania, czuje się znacznie lepiej, ale nie może pracować i pomagać innym
*Bella – 14 lat, wyleczona, gotowa do pomocy innym!
*Parys – 5 lat, zdrowy i gotowy do pomocy innym!
*Bracio – 14 lat, wyleczony i gotowy do pomocy innym!
Poza tym oczywiście mieszka z nami kot Garfield Rudkowski, który przeszedł niedawno zerwanie więzadła krzyżowego, ale doszedł już do siebie i, mimo że pomóc zarabiać na innych nie może to z chęcią przytuli każdego, kto się zbliży.
Nie wyobrażamy sobie świata bez tych Istot, a one ufają, że u nas nie czeka ich już nic złego.
Prosimy, ze łzami w oczach, prosimy o pomoc.
Loading...