Bez szans na adopcję? Pomóż rezydentom fundacji

Mamy pod opieką psiaki, które są z nami już od kilku lat i niestety nie zapowiada się, by znalazły domy. Pomimo najszczerszych chęci telefon w ich sprawie milczy i chociaż cały czas mamy nadzieję na cud, to trzeba być realistą - najprawdopodobniej zostaną z nami na zawsze.

Roki - dostojny starszy Pan o niespotykanej urodzie i cudownym charakterze. Roki przyjmuje leki na tarczycę oraz wątrobę.

Milusia - psia seniorka, mocno doświadczona przez życie, tułająca się po wsiach. Bardzo lękowa wobec nowych osób, zwłaszcza mężczyzn. Milusia również choruje na tarczycę, miała też wycięty guz na listwie mlecznej.

Lexi - córka Milusi, od malutkiego było w przytulisku, obecnie przebywa w domu tymczasowym. Lękowa, wycofana, nieufna do nowych osób.

Harry - sam sobie sterem i okrętem. ;) Harry jest psem, który człowieka traktuję trochę jak konieczność, jest charakterny i nieustępliwy. Dopiero po przeniesieniu do DT uczy się jak żyć z ludźmi.

Bajer - wielkie, fajne psisko, przebywające obecnie w domu tymczasowym, gdzie od podstaw zostaje nauczony życia wśród rodziny. 

Figiel - piesek wrócił z adopcji, po tym jak okazało się, że ma padaczkę. Obecnie przebywa w DT, gdzie czeka na nowy dom. Jest pod kontrolą weterynarza, przyjmuje leki.

Merida - jako jedyna z 4 sióstr do tej pory nie znalazła nowego domu. Z całego stadka ma największe szanse na adopcję, chociaż i w jej sprawie telefon milczy. 

Zbiórka powstała, by zabezpieczyć finansowo psiaki na cały rok. Potrzebne są leki, dobra karma, suplementy, materiały i środki czystości, pieniądze na przejazd do weterynarzy, leczenie, profilaktykę, itp. Bez finansów na przyjęte już zwierzęta nie mamy możliwości pomagać też innym. Pomóżcie nam pomagać! Będziemy wdzięczni za każdą pomoc!