Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Prawie dwa miesiące temu pod opiekę naszej Fundacji trafił Funio. Kocurek ma około 12 lat, jest wykastrowany i pochodzi z domu pewnego małżeństwa, które w ciągu kilkunastu lat przygarnęło 35 kotów. Niestety, nagła choroba Pana spowodowała utrudnienia w opiece nad tak liczną gromadą futrzaków.
Pani szukała pomocy. Skontaktowała się z naszą Fundacją i tak Funio, jako najbardziej chory ze wszystkich kotów, trafił do naszej Mruczarni. Pozostałe koty również są pod naszą opieką, ale przebywają dalej w domu swojej opiekunki.
Niedawno kocurek dostał strasznych duszności, "pompował" przeponą, miał wzrok umierającego zwierzęcia. Pani Doktor dwoiła się, aby mu pomóc. Wpakowała w niego całą serię leków, siedziała długo po godzinach pracy, czuwając przy Funiu. Kocur na szczęście przeżył noc.
Pojechaliśmy z nim na badanie RTG. Okazało się, że problemy z chodzeniem spowodowane są zwyrodnieniami kręgosłupa, a dalsza konsultacja neurologiczna wykazała mikrozakrzepy, które także utrudniają Funiowi poruszanie się. Neurolog zwrócił również uwagę na powiększony obraz serca i skierował nas do kardiologa.
Kardiolog wykonał kocurkowi echo serca i usg jamy brzusznej. Ponadto zmierzył mu ciśnienie, które okazało się być bardzo wysokie - ponad 280, gdzie około 200 u kotów to już bardzo dużo. Funio ewidentnie jest kotem kardiologicznym i dodatkowo cierpi na anemię. Obecnie podajemy mu leki na serce, zakrzepicę, anemię, obniżenie ciśnienia i przeciwbólowe.
Prosimy, pomóżcie Funiowi normalnie żyć i cieszyć się kocim życiem!
Loading...