Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Gaby ma 4 miesiące, została odebrana od ludzi którzy przez jej chorobę skazali ją na powolną śmierć głodową w samotności i cierpieniu.
Nie chciano jej nam pokazać, mówiąc "Pani, z niej i tak już nic nie będzie, zraz zdechnie". Zamknięta w komórce pełnej śmieci i gratów leżała tam jak niepotrzebny światu odpad i umierała po cichu w cierpieniu z gorączką, pełna pcheł i bólu, który jej towarzyszył. To był dla nas szok choć widzieliśmy już wiele... szczeniak nie chodzi, łapy są dziwnie opuchnięte. Okazuje się że jest to rzadka choroba genetyczna o skomplikowanej nazwie - osteochondrodystrofia przerostowa w ciężkim przebiegu.
To bardzo bolesna choroba, towarzyszą jej wysokie gorączki i ból. Przyczyną tak szybkiego zaawansowania choroby było najprawdopodobniej to, że zamykano ją w bardzo ciasnym miejscu, gdzie nie miała nawet możliwości się swobodnie poruszać. Nie możemy tego wyleczyć, ale możemy zatrzymać!
Możemy przywrócić temu psiemu dziecku, chociaż część sprawności, poprzez leczenie i rehabilitację. Gaby jest bardzo pogodna odkąd u nas przebywa, widać że bardzo potrzebowała kontaktu ze światem, większość czasu leży, ale czasem potrafi samodzielnie zrobić kilka kroków, często gorączkuje, codziennie dostaje antybiotyki i leki przeciwbólowe.
Serce nam pęka widząc jej cierpienie... wiemy że powinna biegać i psocić tak jak jej braciszek Gucio, tak jak na każdego szczeniaka przystało. Prosimy, pomóżcie nam odmienić jej los. Ona chce żyć, pomóżcie nam odmienić jej dzieciństwo i sprawić by mogła cieszyć się szczenięcą beztroską, to jeszcze dziecko... nie skazujmy jej na kalectwo i bolesną powolną śmierć.
Loading...