Gacuś to jeszcze szczeniak. Ma 6-7 miesięcy... Gacuś nie miał radosnego szczenięctwa. W czasie gdy powienien poznawać świat jak beztroski dzieciak ktoś doprowadził go do zdrowotnej ruiny ! Nie znamy historii pieska lecz aż trudno uwierzyć, że można doprowadzić zwierzaka w tak krótkim czasie do stanu krytycznego. Na skórze pieska nie ma ani jednego wyglądającego normalnie miejsca. Sierść wypadła, skóra pokryta strupami i ropnymi pęcherzami. Na to wszystko nakłada się grzybica i świerzbowiec drążący. Nie jest lekko, będzie wielomiesięczne leczenie, będą koszty. Walczymy o zdrowie Gacusia, Sam piesek pełen pokory, widać że nie zaznał dobra... w czasie transportu delikatnie wystawiał łebek, jakby wiedział, że jedzie ku lepszemu. Musimy pomóc Gacusiowi ! Przed nim całe życie ! Obecnie wykonaliśmy pierwsze badania. Gacuś prosi o wsparcie finansowe. Piesek zamieszkał obecnie w hoteliku w okolicach Krakowa, musi narazie pozostawać w izolacji. Koszty leczenia pieska na obecną chwilę są nieznane lecz będą niemale, bo leczenie potrwa kilka miesięcy...
---------------------------------------------
> wydarzenie na facebook <
> wątek na forum <
Kontakt 662 850 245 / poczta@jamnikiniczyje.pl