Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Postanowiliśmy pomóc kolejnemu skrzywdzonemu zwierzęciu, które w schronisku nie miałoby szans. Jeszcze parę godzin temu była bezimienną sunią z numerem.
Niewiele o niej wiemy. W poście z ogłoszeniem kilka osób zastanawiało się, dlaczego sunia tak przerażająco wygląda - wytrzeszczone oczka, ciemny wysunięty język. Nie wiemy, czy była badana w schronisku, jaka diagnozę postawił weterynarz. Okazuje się, że wytrzeszcz oczu i cała dziwna postawa suni jest spowodowana szokiem i przerażeniem sytuacji, w jakiej się znalazła. Czy możemy sobie wyobrazić co czuje.... W jaki sposób ma przetrwać w schronisku? Nie przetrwa.
Kilka osób postanowiło pomóc Gajusi i poszukaś dla niej domu tymczasowego lub hoteliku. Wiemy jak wygląda sytuacja z domami tymczasowymi, a już szczególnie dla dużych psów. Czy one winne, że są duże? Oczywiście pomożemy w poszukiwaniach, ale bardziej realny jest hotelik. A to naprawdę dużo kosztuje, mamy sprawdzony hotelik nad morzem, ale kosztuje 800 zł miesięcznie. Ponadto będą potrzebne pieniądze na wizytę w gabinecie weterynaryjnym, diagnozy, badania, na szczepienia, na karmę. Gajusia jest dużą dziewczynką, waży 32 kg, jest spokojna, potrafi chodzić na smyczy.
My nie tylko prosimy, my błagamy o grosik dla Gajusi, nie wyobrażamy sobie, żeby dalej cierpiała. Pięknie dziękujemy naprawdę za każde wsparcie. Bardzo prosimy też o udostępnianie naszej prośby.
Loading...