Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Migotka dzięki Wam żyje ale......
Po przyjeździe okazało się, że stan zdrowia jest o wiele gorszy. Migotka została rozkuta. Potwierdził się stan rzekomego raka kopyta..... który jest bardzo zaawansowany. Na dodatek Migotka ma bardzo zaawansowane RAO... ledwo oddycha a to nie jest jeszcze czas aby konie z RAO miały taki problem. Jeżeli stan jej jest taki teraz co będzie na wiosne jak wszystko zacznie pylić. ... Została podjęta decyzja o wyjeździe Migotki do zaprzyjaźnionej kliniki gdzie był Nasz Baronek i Lili, którym pomogli z RAO i do dziś dnia Lili nie ma nawrotów i nie musi przyjmować leków. Zajmą się również tam wyprowadzeniem rzekomego raka kopyta do waruunków abym mogła dalej leczyć w warunkach stajennych.
W dniu dzisiejszym załącze faktury i opis z wizyty wet w Kucykowie, na które czekam.
Kochani z całego serduszka dziękuje Wam za pomoc i ratunek dla Migotki. Ona żyje tylko dzięki Wam a ja Wam obiecuje, że nie poddam się i ją wylecze..... Jeszcze raz kochane ANIOŁY wszystkich zwierząt.....DZIĘKUJE ŻE POMAGACIE TAK ZWIERZĘTOM. BEZ WAS NIE MIAŁYBY SZANS NA ŻYCIE
Gdy zabierasz od handlarza jedno istnienie starasz się nie patrzeć na to co jest wkoło.....
Ale....wystarczy jedno rżenie i oczy same kierują się w stronę dźwięku. I widzisz..... to czego nie chcesz.
Stoi w rogu wśród innych istnień ale widać, że jest najsłabszym ogniwem w stadzie do którego ją wrzucono.... stroni od innych zwierząt a gdy próbuje się zbliżyć od razu pozostałe tulą uszy......
Konie nie są uwiązane. Stoją luzem na niewielkiej przestrzeni. A to niestety jeszcze gorsze bo w razie ataku innych nie mają ucieczki....
Migotka (tak dałam jej na imie) jest 8 letnią klaczą z RAO. Od razu widać jak ciężko pompuje bokami łapiąc oddech będąc zamknięta w tak małym pomieszczeniu. Patrzysz na kopytka.... podnosisz ...i pokazuje się tragedia.... na pierwszy rzut oka widać że istnieje prawdopodobieństwo rzekomego raka kopyta.....
Klacz jest podkuta.... czyli do niedawna musiała pracować.....
Kochani zbiórka opiewa na kwote 9497 zł:
1. Wykup klaczy 6.000 zł
2. Transport 2.400 zł
3. Wizyta weterynarza wraz z 8 zdjęciami RTG koszt łączny 560 zł (70 zł jedno zdjęcie x 8 plus 150 zł dojazd weterynarza). Nie wliczam ewentualnych dalszych kosztów leczenia
4. Prowizja portalu 537 zł
Nie wiem czy uda się ją uratować w tak ciężkich czasach dla Nas wszystkich ale jest to możliwe tylko i wyłącznie dzięki Wam kochani.
Loading...