Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pod blokiem jednej z naszych zaprzyjaźnionych karmicielek mieszkały kiedyś cztery piękne koty. Dzięki starannemu opiece i codziennemu karmieniu, wszystkie zostały wykastrowane i miały zapewnione jedzenie oraz bezpieczeństwo.
Niestety, los sprawił, że dwóch z nich już nie ma. Przejście przez ulicę stało się dla nich tragicznym wyzwaniem, gdyż nie wszyscy kierowcy potrafią zwolnić na osiedlu.
Obecnie na tamtym terenie pozostały tylko dwa kocury, z których jeden to Głupcio, imponujący biały kocur o niezwykle miękkim futrze. Przez pewien czas martwiliśmy się o niego, gdyż zniknął na jakieś dni. Jednak kilka dni temu nagle się pojawił, choć wyglądał na bardzo osłabionego. Odmiennie od zwykłego apetytu, Głupcio odmówił jedzenia i spoglądał na nas bólem w oczach. Jego pyszczek był zalany śliną, a oczy mocno zaczerwienione. Gorzej jeszcze było z jego oddychaniem, które sprawiało mu ogromny trud.
Nie mogliśmy zostawić go samego w takim stanie. Nasza Ania zdołała złapać go i natychmiast zawieźć do lekarza. Okazało się, że sytuacja była naprawdę krytyczna. Głupcio musiał przejść operację usunięcia zębów, a wyniki jego badań krwi były bardzo niepokojące. Kot był także odwodniony i cierpiał na poważną anemię. Nie możemy się dowiedzieć, dlaczego na tyle czasu zniknął, ale podejrzewamy, że był zamknięty gdzieś, bez dostępu do pożywienia, co skutkowało znaczną utratą wagi.
Głupcio przez ten okres cierpiał niezmiernie, pozostając jedynie w pozycji bólowej i patrząc na świat wokół siebie. Teraz jest już w klinice i otrzymuje kilka kroplówek dziennie, które mają poprawić jego stan zdrowia. To walka o jego powrót do zdrowia trwa, a Głupcio ma zaledwie około 6 lat - przed nim jeszcze długie życie!
Dlatego z całego serca prosimy Was o wsparcie. Każdy gest, każdy wpłacony pieniądz ma ogromne znaczenie. Razem możemy pomóc Głupciowi wrócić na swoje łapki. Z Wami jesteśmy w stanie zdziałać cuda! ❤️
Loading...