Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy pięknie za pomoc - dzięki niej Rufi pojechał do domu tymczasowego gdzie mogliśmy zapewnić mu świetną opiekę. W końcu okazało się, że jego tymczasowi opiekunowie tak bardzo się w nim zakochali, że został tam na stałe. Mówią, że w domu odmłodniał o kilka lat :)
OD MIESIĘCY ODCHODZIŁ W SCHRONISKU...
Nawet nie wiedzieliśmy, że tam jest. Myśleliśmy, że umarł albo zagryzły go psy, bo na początku wychodził do ludzi. Starał się zwrócić na siebie uwagę. Ostatnio nawet nie wiedzieliśmy, że jest w boksie. Zaszył się w budzie i nie chciał żadnego zainteresowania. Nie wychodził, bo silniejsze psy w boksie mogły zrobić mu krzywdę.
Znamy ten stan u psów. Rezygnacja, apatia, psia depresja. Ten psi staruszek już się poddał. Podejrzewamy, jakie miał życie - łańcuch, buda, ochłapy jedzenia - tak się traktuje psy na wsi, szczególnie duże i zwykłe... Postanowiliśmy zawalczyć o niego. Wierzyliśmy w cud! Cud się zdarzył. Znalazł się dom tymczasowy. Najlepszy na świecie. Przyjął, pokochał, zaopiekował się.
I tak Rufi dostał nowe życie. Dużo śpi, chętnie spaceruje, odpoczywa. Nie otwiera za często oczu, jakby nie mógł uwierzyć, że to nie sen, że jego życie naprawdę się zmieniło! Zmieniło na zawsze! Teraz mamy odwagę marzyć o domu stałym dla niego! Ale wcześniej potrzebujemy wsparcia na pełne badania dla tego psiaka. Jest starszy, nikt nigdy o niego nie dbał. Musimy wiedzieć, czy nic go nie boli, czy nie ma problemów zdrowotnych.
Dlatego prosimy Was o wsparcie! Możecie aktywnie uczestniczyć w ponownych narodzinach Rufiego! Pomożecie?
Loading...