Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Witajcie,
Chciałem Wam bardzo człowieki podziękować za wszystkie pieniążki, które przekazaliście dla mnie. Dzięki Wam mogłem iść do pani doktor, która laserowała mi łapki. Poza laserowaniem człapałem sobie w wodzie stojąc w miejscu bo wsadzali mnie do takiego wielkiego akwarium. Koniec końców stan moich łapek bardzo się poprawił. A żebyście wiedzieli ile przy okazji dostawałem smakołyków.
Bardzo Was pozdrawiam
Golden Julek :)
O swojej przeszłości nie będę Wam opowiadał, bo prawdę mówiąc, nie mam czym się chwalić. Ważniejsza jest dla mnie teraźniejszość i przyszłość.
Moje nowe życie zaczęło się na początku sierpnia tego roku, kiedy to skrajnie zaniedbany trafiłem do jednego ze schronisk na Pomorzu. Chyba wyglądałem strasznie, bo jedna z wolontariuszek „stanęła na głowie”, żeby błyskawicznie wyciągnąć mnie ze schroniska i umieścić gdziekolwiek.Przez ponad tydzień mieszkałem u bardzo sympatycznej pani, która jakimś cudem wpadła na pomysł, aby poinformować o moim istnieniu Fundację Warta Goldena. Właściwie to nie wiem, dlaczego człowieki z „Warty Goldena” zainteresowały się takim schorowanym brzydalem, jak ja.
Bo muszę Wam powiedzieć, że wyglądałem nieciekawie. Na ciele miałem dwie paskudne rany, które nie chciały się goić. Bardzo bolała mnie lewa przednia łapka. Miałem problemy z chodzeniem. Podobno okrutnie „pachniałem” i wszyscy mówili, że mam chyba sto lat. Jakby tego było mało, negatywnego uroku dodawało mi moje lewe „zepsute” oczko.
Ponieważ nie mogłem za długo mieszkać u pani, która wyciągnęła mnie ze schroniska, człowieki z „Warty Goldena” rozpoczęły poszukiwanie dla mnie innego miejsca. I wyobraźcie sobie, że los znowu się do mnie uśmiechnął. Przejechałem całą Polskę i zamieszkałem w Krakowie u Pana Andrzeja, który działa w Fundacji Psi Los. Powiem Wam, że lepiej trafić nie mogłem. Pan Andrzej i dwie fundacje otoczyły mnie super opieką. Odwiedziłem weterynarza, który dokładnie mnie zbadał. Okazało się, że w sumie nie jest ze mną aż tak źle. Co prawda mojego oczka nie da się już „naprawić”, ale można polepszyć mi komfort życia. Aha i wyszło na to, że wcale nie mam stu lat, tylko sześć.
Kilka dni później przeszedłem operację. Przez dziesięć dni chodziłem w specjalnym kaftanie. Wylegiwałem się na łóżku i powoli wracałem do zdrowia jedząc specjalną karmę i odżywki. Dzięki uprzejmości Pani Ani z salonu pielęgnacji zwierząt przeszedłem darmowe zabiegi pielęgnacyjne. Zostałem wytrymowany, wyczesany i wykąpany. Zrobił się ze mnie niezły przystojniak, no i nie pachniałem już tak strasznie jak kiedyś.
Ostatnią rzeczą, którą pozostała do zrobienia, to „naprawienie” moich chorych łapek. Pan doktor, który mnie badał, zdiagnozował u mnie problem z lewą przednią łapką i prawym biodrem. Trochę się załamałem, bo kurcze, taki przystojniak jak ja – a chodzi jak pokraka... Pomoc w „naprawieniu” moich łapek zaoferowała ponownie Pani Ania, która prowadzi także gabinet rehabilitacji. Dokładnie nie wiem jeszcze, o co chodzi, ale podobno w tym gabinecie zwierzaki wracają do zdrowia – a co najważniejsze, wieść niesie, że nie czują już bólu przy chodzeniu i wstawaniu. Pani Ania zaproponowała, że naprawi moje chore łapki. Co, nie ukrywam, bardzo mnie ucieszyło. Jednak jak usłyszałem, ile będą kosztować mnie lasery i bieżnia wodna, prawie zemdlałem. Ale spoko. Pani Ania chyba mnie polubiła, bo po zaprezentowaniu jej paru sztuczek, miny zbitego psa i maślanych oczu wymyśliła, że udzieli mi bardzo dużego upustu na wszystkie zabiegi.
No i teraz najważniejsze. Słuchajcie, potrzebuję zebrać tysiąc złotych żeby zapłacić za naprawę moich łapek. Wiem, że to dużo pieniędzy, ale nie tracę nadziei. Kumpel Maniek, który kiedyś zbierał kasę na kardiomonitor dla schroniska, opowiedział mi o wspaniałych ludziach odwiedzających portal siepomaga.pl. Nie mając innego wyjścia, pomyślałem sobie: „a co mi szkodzi” napiszę do Was i zobaczymy – może się uda.
Z góry wszystkim Wam bardzo dziękuję za pomoc w zdobyciu kasy na rehabilitację. Pozdrawiam serdecznie Golden Julek
Loading...