Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kotka przeszła operację a później spędziła u nas dłuższy czas na leczeniu biegunki, która najczęściej jest powodem wypadnięcia odbytu. Gdy już byliśmy pewni, że nie będzie nawrotu biegunki i po wysterylizowaniu i zaszczepieniu wypuściliśmy kotkę w jej miejscu bytowania. Koteczka była bardzo dzika więc to było najrozsądniejsze rozwiązanie.
Kotkę widzimy gdy jeździmy tam karmić koty. Nabrała ciała, jej sierść jest gęsta i puszysta. Bardzo dziękujemy za pomoc, bo nawet trudno wyobrazić sobie cierpienie tego kota.
Na przystani żyje całe stado kotów. Większość wysterylizowana, ale co roku zdarza się, że ktoś podrzuca albo do stada dołącza zagubiony kot. Tym razem dał nam znać człowiek, który czasem coś daje do jedzenia tym kotom.
Mimo, że praktycznie nie miałyśmy miejsca, zabrałyśmy tego kota, bo jego odbyt był wysunięty na prawie 5 cm. Wyglądało to strasznie, kot musiał okropnie cierpieć. Mimo, że nie mieliśmy umówionego zabiegu, nasz niezawodny lekarz od razu zrobił zabieg.
Zdjęcie może drastyczne ale kot chodził tak dłuższy czas na oczach ludzi korzystających z przystani i nikogo ten widok nie drażnił, nikt nie współczuł kotu i nie szukał dla niego pomocy.
Kot okazał się kotką i został też wysterylizowany. Teraz trzeba było opanować biegunkę dlatego kotka musiała dostawać specjalną karmę. Dostała też antybiotyk długodziałający.
Niestety koszt operacji, sterylizacji i leczenia jest bardzo duży. Kotka po wszystkim zostanie wypuszczona w swoje miejsce bytowania, bo jest kotem dzikim.
Błagamy o pomoc w opłaceniu kosztów, bez was nie damy rady ich pokryć.
Loading...