Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Gowinek zebrał prawie połowę kwoty - zakupiliśmy za to puszeczki dla niego.
Zabieg kastracji odbędzie się w klinice Bemowo - musimy zrobić echo serca, badania krwi oraz prosić o narkozę wziewną - jesteśmy dobrej myśli i prosimy o trzymanie kciuków za kochanego staruszka.
Bardzo dziękujemy wszystkim Darczyńcom!
Gowinek trafił do nas w tragicznym stanie. Prawdopodobnie błąkał się długo po okolicy, nie dostał pomocy. Z głodu jadł to, co udało się wygrzebać. Efekt był taki, że kompletnie zatkał sobie jelita. Kiedy przyjechał, chodził zgięty i stękał, nie mogąc uwolnić się od bólu.
Natychmiast pojechał do lecznicy całodobowej na Bemowie, gdzie spędził prawie dwa tygodnie. Lekarze musieli przeprowadzić operację, bo jeszcze trochę i rozerwałoby jelita! Gowinek poza problemami z układem trawiennym ma dużego, twardego i bolesnego krwiaka na uchu, spowodowanego nieleczonym stanem zapalnym. Oj, uszka są biedne przy czyszczeniu i zakraplaniu leków - Gowinek stara się być dzielny, ale od czasu do czasu żałośnie zapłacze, no bo ile nieszczęść może spadać na jednego pieska? Poza lekami do uszu, Gowinek potrzebuje specjalnej, delikatnej karmy - na razie je tylko miękkie jedzonko, dostaje do tego suplementy diety oraz od czasu do czasu gotowane mięciutkie mięsko z ryżem i marchewką.
Przed nami kontrolne usg, badania krwi oraz kastracja, a potem możemy wystawiać wypolerowanego dziadka do adopcji.
Gowinek jest przesympatycznym, grzecznym i towarzyskim pieskiem. Jako jedyny w schronisku z radości kręci pełne kółeczka ogonem. Głównie na widok miseczki z jedzeniem...
Prosimy o pomoc w zapewnieniu leczenia i odpowiedniego wyżywienia dla Gowinka, sami nie damy rady zakupić mu tego, co w tej chwili najbardziej potrzebuje!
Loading...