Chodziła z guzem wielkości głowy

Otrzymaliśmy zgłoszenie o kotce wolno żyjącej która na szyi ma guza wielkości swojej głowy. Natychmiast udaliśmy się pod wskazane miejsce, gdzie kotka jest dokarmiana.

Nastawiliśmy klatkę Łapkę i dosłownie w kilka sekund kotka była już nasza. Pojechaliśmy do lecznicy do Zabrza gdzie od razu została poddana zabiegowi. Na tę chwilę wiemy tylko tyle że kotka była o krok od śmierci. Teraz odpoczywa po zabiegu. Kilka dni zostanie w lecznicy, będzie miała wykonane wszystkie badania. Kotka ma też problem z ząbkami, gdyż nie jest już pierwszej młodości, lekarze ocenili wiek kotki na około 10 lat.

Kotka wróci na swój teren dopiero po całkowitym przebadaniu i wyleczeniu. Jeżeli ktoś z Państwa mógłby pomóc w opłaceniu leczenia i pobytu kotki w lecznicy bardzo będziemy wdzięczni. Za każdą wpłatę z góry serdecznie dziękujemy.