Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie naszych działań.
W jednej z dzielnic Łodzi żyją kociarze, którzy karmią futrzaki na swych posesjach, stawiają miski pod autami, a na pustej działce pojawił się nawet koci domek. Tamtejsze koty bytują w kwadracie kilku ulic i doskonale znają pory każdego karmienia. Stołówka zawsze pełna jest super pyszności, mogą grymasić do woli. Wiadomo, natura powoduje, że z nudów sobie wędrują, odwiedzają kolejne miejscówki. Nikt ich nie przegania, nie płoszy, w sumie sytuacja wymarzona, by mogły spokojnie egzystować.
Wszyscy karmiciele znają naszą Fundację, zgłaszają się do nas po pomoc w przypadku chorych kotów, po karmę itd. Karmiciele niestety ograniczają się do karmienia czy udzielania pierwszej pomocy. Kiedy widzą kotkę w ciąży, nie podejmują się interwencji.
Nasi wolontariusze odbierają koty, których leczenie generuje ogromne kwoty. Jesteśmy rozgoryczone, smutne i bezsilne. Gdyby informowano nas o ciężarnych lub wolno żyjących kotkach, moglibyśmy je wysterylizować i nie musieć obserwować śmierci i cierpienia niewinnych istot. To również ból weterynarzy – otwieranie zalepionych ropą oczek, usuwanie ich, kiedy nic nie mogą już poradzić... I przede wszystkim ból tych maluszków.
W ostatnim czasie dołączyła do nas niezwykle świadoma opiekunka. Bardzo szybko pojęła zasady naszej pracy, zrozumiała wagę i skalę problemu. Bardzo sprawnie udaje jej się wyłapywanie i zabezpieczanie kotów.
O nastrojach panujących w Gabinecie Filemon, w którym rezyduje 4 kociąt, świadczą imiona rodem z Gwiezdnych wojen, jakie nadała im lekarka: Wader, Luke, Lejla, Yoda. Wszystkie malce mają chore oczka… Są w naprawdę opłakanym stanie, a ich leczenie generuje wysokie koszty. Nie wiemy, czy uda nam się je uratować. Ewentualne zabiegi usuwania gałek ocznych to również będzie ogromny wydatek… Standardowo planujemy także szczepienia i odrobaczanie. Bardzo prosimy o pomoc! Obiecujemy zrobić dla kociaków, co najlepsze, a później znaleźć im troskliwe domki!
Loading...