Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo,
brakuje mi słów, by wyrazić moją wdzięczność. I ogromną radość! Udało się to, co udać się nie miało prawa, Halna uratowana w ostatniej chwili. Kwota do uzbierania w niewiele ponad dobę była ogromna, nie rokująca żadnej szansy na pomoc, a jednak ten biedny koń dostał szansę na życie. Dzięki Wam!
Co więcej, to nie koniec dobrych wiadomości, bo los na loterii szczęścia wygrała również Iskierka. Starsza, bardzo grzeczna klacz, którą ludzie skazali na rzeź. Stała u handlarza który hurtowo wywozi konie. W dniu, w którym ją spotkałem przyjechał po nią samochód by odwieźć ją na rzeź. Przelicytowałem rzeźnika, a Wy sprawiliście, że Iskierka żyje i jest już bezpieczna. Bardzo Wam dziękuję!
Dziękuję Wam po stokroć za każdą pomoc. Za każdy grosz, za dobre słowo, za trzymanie kciuków, za to, że jesteście i pomagacie. Ja sam nic bym nie był w stanie zrobić dnia ani dla Halnej, ani dla Iskierki. I jak zwykle serdecznie Was zapraszam do odwiedzin. I Halna i Iskierka, jak zobaczycie na filmie zajmują sąsiadujące ze sobą boksy w ośrodku w Nowej Studnicy. Pogoda i prognozy nie zachęcają do wizyty, ale jutro niedziela, my jesteśmy na miejscu, można przyjechać, poznać obie klacze i inne zwierzaki.
Można też oczywiście przyjechać za tydzień i w każdy kolejny weekend. Zapraszam.
Gdyby Halna wiedziała, jak niewiele życia jej zostało, może biernie by nie stała.
Ale nie wie.
Pewnie wierzy, że skoro wielokrotnie zmieniała gospodarstwa, to kolejna obora nic nie zmieni. Albo może wcale się nad tym nie zastanawia i czeka, aż przyjdzie człowiek i jak zwykle weźmie ją do pracy. A może nie czeka na nic i tylko obserwuje przez szparę w drzwiach co się dzieje na podwórzu? Innych zajęć tutaj nie ma. O tym, że to ostatni przystanek przed wyjazdem do rzeźni, nie wie. Bo gdyby Halna wiedziała, jak niewiele życia jej zostało…
Ale nie wie.
Może to i lepiej.
Pewnie liczy, że nadejdzie dzień, gdy ludzie dadzą jej spokój, wypuszczą na łąkę pełną soczystej trawy i nie będą kazali spełniać kolejnych poleceń. Nie wie, że go nie doczeka. Nie spodziewa się, że termin końca jej życia został już wyznaczony.
Halna została sprzedana do tego samego handlarza co Maryna. Przysłał kilka słabych zdjęć z pytaniem, czy nie chcemy i jej. Niewiele na nich widać, ale innych nie mam i mieć nie będę. Zresztą co za różnica jak Halna wygląda? Czy to wygląd ma decydować, czy może żyć, czy ma umierać?
Udało się wpłacić zaliczkę i mamy kilka dni na wykup Halnej. Bardzo proszę o litość dla tego biednego konia. Sam nie dam rady jej uratować.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, wstępną diagnostykę weterynaryjną i miesiąc utrzymania oraz prowizję portalu RatujemyZwierzaki.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Loading...