Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za Państwa wielką pomoc w próbie ratowania Hamleta. Udało się dzięki niej pokryć koszty transportu i przede wszystkim pobytu w klinice. Pomimo ciężkiego stanu, wydawało się, że nastąpiła stabilizacja i pies ma szanse. Niestety, nie zdążył dojechać do Ducha, odszedł w klinice. Dziękujemy, że byliście z nami.
O 20:00 podniósł się alarm - pies cały zakrwawiony, w drgawkach, umiera pod płotem. Dzięki apelowi udało się znaleźć osoby do pomocy - jedziemy!
O godzinie 22:00 dojechaliśmy na miejsce. Pies faktycznie leży, cały obolały, nie może się podnieść, skowyczy, cierpi. Przy próbie dotyku klapie zębami. Po zabezpieczeniu został spakowany do bagażnika. Trafił do całodobowej kliniki w Warszawie, gdzie otrzymał pomoc.
Wyniki badania krwi wyszły niezłe. Z morfologii wynikło jednak, że ma stan zapalny przez dziury na ciele - jedna bardzo głęboką pod pachą.
Pies jest mocno odwodniony i wycieńczony. Waży zaledwie 29 kg i ma 40 stopni gorączki. Na ten moment jest bezpieczny w klinice, jednak już jutro musi zostać stamtąd zabrany.
Prosimy wspomóżcie zbiórkę!
Loading...