Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Człowiek doprowadził do ich skrajnego zaniedbania, ale kto by ma wsi (i nie tylko!!) się tym przejmował - w końcu koty muszą łapać myszy, a jeśli zachorują to...
Zostaliśmy poproszeni o wyłapanie kotki na kastrację ze wsi pod Poznaniem (Szewce, k. Tulce). Nasza wolontariuszka udała na miejsce, ale okazało się że kotów jest więcej! Miała przyjechać jedna kotka, a trafiły do nas 3 - ona i jej półroczne dzieci.
Łzy cisną nam się do oczu... koty są całe w odchodach - tworzą twardą skorupę, która odchodzi razem z sierścią i skórą!
Z daleka czuć zapach obornika, fekaliów, ropy... Mają odparzenia, tworzą się trudno gojące się, bolesne, ropne rany. Koty mają silną anemie, są skrajnie niedożywione - gdy się ich dotyka czuć tylko skórę i kości - są skarlałe (mają niedowagę). Koty na pewno miały kontakt z ludźmi, bo są bardzo przytulane. Mimo krzywdy jaką zrobił im człowiek, są bardzo ufne.
Jedna kotka (Hania) wpadła w hipotermię, więc musi być dogrzewana przez całą dobę. A co nas przeraża najbardziej? Jest FIV i FELV dodatnia. Nie wiemy, czy przetrwa... Jeśli okaże się, że obie kotki są podwójnie dodatnie to w tym momencie są w stanie poważnym o ostrożnych rokowaniach. Ich testy w kierunku FELV są dodatnie, ponieważ właśnie dochodzi do replikacji wirusa.
My jak zawsze - nie poddajemy się i walczymy! Potrzebujemy waszego wsparcia!
Loading...