Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Chciałam serdecznie podziękować, każdemu kto dołożył swoją cegiełkę.
Kwota 1900 zł to i tak była kwota wyłącznie za zabieg i pierwsze leki, a to jest tylko kropla w potrzebie leczenia Abisi, która nadal przyjmuje leki i po wakacjach zostanie podjęta decyzja czy nie trzeba usunąć jej drugiej listwy.
Na razie Abinia cieszy się że nie musi chodzić w tym strasznym ubranku, bo nie pasowało jej do koloru oczu..
Ale poważnie. Bardzo dziękuję!
Chociaż nie udało się zebrać pełnej kwoty za tą jedną fakturę to przynajmniej na jej część mamy. A szczerze mówiąc obecna sytuacja (inflacja, wsparcie tak wielu osób i zwierząt, odkopywanie się po pandemii) spowodowała że zastanawiałam się czy uda się nam zebrać chociaż połowę. Najserdeczniej dziękujemy. Maria i Paweł
Życie pisze różne scenariusze, nie zawsze jest pięknie i kolorowo... I w tym momencie prosimy Was o pomoc, bo bez Was nie damy rady!
Panią Dorotkę poznaliśmy przy okazji adopcji suni, która traciła dom tymczasowy, Tosi... kobieta z wielkim sercem... Miała już w swoim domku papugi, i jedną adopcyjną sunię Abi. Ostatnio ze schroniska odebrała starszego psiaka, którego rodzina jej znajomego oddała do schroniska na resztę jego dni.
Niestety sytuacja u Pani Doroty w obecnej sytuacji nie jest łatwa. I chcemy pomóc, aby było lżej... U jednego z psiaków (u Abi) wykryto guzy, w trakcie operacji także ciążę urojoną. Adoptując Abi, sunia nie była kastrowana, więc teraz trzeba było wszystko uporządkować. Pierwotnie koszt miał wynieść 1500 zł, wzrósł do 1900 zł.
Obiecaliśmy pomóc niestety koszty nas przerosły, i aktualnie nasze konto świeci pustkami. Musimy opłacić, hotele kupić jedzenie naszym podopiecznym.. A Pani Dorotki zostawić z tym samej nie chcemy. A Was błagamy o pomoc, bo bez Waszej pomocy i wsparcia dalej nie będziemy mogli pomagać...
Loading...