Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy za wszystkie wpłaty dla Henia, który wciąż przebywa w domu tymczasowym.
Jego łapka wygląda już zdecydowanie lepiej.
Błąkał się po osiedlu od wielu dni. Kochany Henryczek złapał nas za serce od pierwszego spotkania. Gdy dwa tygodnie temu przy ul. Wieniawskiego został złapany, nic o nim nie wiedziałyśmy, poza tym, że jest miziastym kotkiem z wielkimi ranami na łapkach i karku.
Dziś wiemy, że najprawdopodobniej kocio wpadł we wnyki i pewnie sam (jakimś cudem) się z nich wyswobodził... Mały wielki bohater!
Okazało się, że rany są bardzo głębokie, a do tego zakażone paskudną bakterią. Rana na lewej łapce zaczęła z dnia na dzień się powiększać, ropieć, a sama łapka puchnie niemiłosiernie.
Henryczek jeździ na zabiegi oczyszczenia rany, dostaje silne antybiotyki, włączono nawet akupunkturę. Ma też cudowny dom tymczasowy i tony miłości od swojej nowej rodziny.
Rodzina, która przyjęła Henia do swojego domu, walczy o niego i jego nóżkę. Robią dla niego wszystko, od codziennych wizyt u weterynarza, okładów na łapkę po pomoc w toalecie i codziennej higienie.
Niestety nie wiemy, czy uda się uratować łapkę i czy nie będzie potrzebna operacja jej usunięcia.
Koci przyjaciele, prosimy was o wsparcie finansowe leczenia Henia. Codzienne wizyty, leki, środki, opatrunkowe, być może kolejny zabieg, rehabilitacja. To przerasta nasze możliwości finansowe.
Loading...