Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Historia Herkulesa to opowieść o koniu, który został sprowadzony na świat tylko po to, by trafić do rzeźni. Młody, duży i ciężki, miał przynieść zysk. Zysk przyniósł, ale nie przypłacił tego życiem.
Dzięki Wam udało się uratować tego wielkiego dzieciaka, za co bardzo Wam dziękujemy. Koń przebywa w stajni Jednorożec w Czapielsku (koło Kolbud, woj. pomorskie). Nie mieliśmy miejsca, by przyjąć do siebie wielkiego ogiera.
Ale znalazły się dwie cudowne osoby, które nie odmówiły pomocy. Właścicielka stajni – Pania Kasia – zgodziła się przyjąć konia prosto od handlarza w pensjonat (co wcale nie jest takie powszechne), a druga Kasia, która starała się u nas o adopcję, podjęła się opieki nad Herkulesem. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni.
Jeszcze będąc u handlarza, Herkules na nasze zlecenie został zbadany przez weterynarza oraz odrobaczony i zaszczepiony na grypę, oraz tężec. Szczepienie było niezbędne, by jak najszybciej przeprowadzić kastrację. Dziś Herkules jest już po zabiegu, odbył się on bez komplikacji.
Pobiera też pierwsze nauki z podawania nóg, chodzenia na uwiązie oraz na lonży. Codziennie musi być prowadzany, by rana po kastracji się dobrze wygoiła i by niebawem mógł dołączyć do stada koni.
Bardzo Wam dziękujemy za ratunek dla Herkulesa. Podarowaliście mu życie. Bez Waszego wsparcia dawno by już go nie było.
Herkulesowi przydałaby się dobra pasza dla młodych koni oraz witaminy i biotyna do kopyt, które ma zaniedbane. Jeśli ktoś z Was chciałby zamówić i wysłać mu paczkę bądź też wpaść w odwiedziny do niego – zapraszamy do kontaktu z Kasią (tel +48530604222), pod której opieką jest Herkules.
Przydatne dla Herkulesa: Pasza: https://sklep.polskizlob.pl/PZ_Snappy_Beginner_Granulat Witaminy: https://vital.sklep.pl/pl/p/GEMUSE-KRAUTER-MINERALIEN-20-kg-witaminy-w-granulacie/462 Biotyna: https://masterspolska.pl/produkt/biotyna-dla-koni/ Lizawka: https://vital.sklep.pl/pl/p/Lizawka-Horslyx-Garlic
Historię Herkulesa możecie śledzić tu https://fundacjabenek.pl/herkules/
Herkules bez nas nie przetrwa w świecie, który dla koni jak on, nie ma w zasadzie ani grama współczucia. Wspólnie możemy go uratować. By Herkulesa odkupić potrzeba 11500 zł. Do wtorku, 14 czerwca musimy uzbierać 5000 zł, do 21 czerwca odebrać Herkulesa i zapłacić resztę. Prosimy o ratunek.
Oto Herkules. Duży i ciężki. Może robić wrażenie, a jeśli nie miałeś do czynienia z końmi, możesz się go wystraszyć. Ale niech Cię jego wygląd nie zwiedzie. Nie trzeba się bać Herkulesa, bo choć on waży kilkaset kilo, to dzieciak jeszcze. Jest łagodny i pełen ufności. Nie ma nawet 3 lat, a jego życie za chwilę się skończy. Zamiast szaleć na łące, stoi tam, w cienkim sznurze na głowie uwiązany do żłobu. To rzeźnicki sznur. W półmroku, w fetorze własnych odchodów rośnie i tyje.
Słońce zagląda do niego tylko rano. Gdy wschodzi. Nieśmiało wpada przez szpary między spróchniałymi deskami drzwi. Oświetla na moment lśniącą sierść Herkulesa, ogrzewa ją, wije się w splątanej grzywie przez tą jedną chwilę i znika. Tak jak i on, wielki Herkules zaraz zniknie. Już za chwilę. Za chwilę.
Herkules stoi tam od kilku tygodni. Nabiera wagi. Człowiek zagląda tu dwa razy dziennie. Przynosi paszę. Wodę. Potem znowu nic się nie dzieje, a Herkules się nudzi. Młody koń, a ograbiony ze wszystkiego. W ramach zabawy pogrzebie nogą, i to nic, że nie da się pobiec czy podskoczyć. Ważne, że jest zajęcie. Że coś się dzieje. Że choć tyle może. Bo tam, gdzie czeka na śmierć, może bardzo niewiele.
Jego świat to ciemna obora bez okien. Uciec z niej się nie da, bo sznur mocno trzyma. Nie puści. Taki sznur szybciej tnie skórę, niż się zerwie.
Lepiej się nie szarpać, wtedy mniej boli.
Gdybyś przypadkiem na Herkulesa trafił, to złapałby cię wtedy wargami za rękaw. Zaczepiałby Cię, zachęcał do zabawy. Zapraszał. Lizał po rękach, szukał smakołyków. Wielki i silny ale nadal jest dzieckiem, pełnym chęci do życia. Dzieckiem ciekawskim, ufnym, garnącym się do człowieka. Ale bez względu na to jakby nie był miły, Herkulesa nikt nie kupi. Bez pochodzenia, bez szansy na licencję, bez możliwości dalszego życia. Nie nauczony niczego, bo koni idących na rzeź, nikt niczego nie uczy. Konie jak on czeka kariera przy żłobie pełnym owsa w tuczarni. Kariera ta kończy się w rzeźni, zanim zdążą dorosnąć. Herkules jest młodym koniem. Jest niesamowicie dzielny. Jest też przepełniony miłością do ludzi, choć został odtrącony przez wszystkich. Od zawsze zbędny, niechciany to nadal w nas wierzy.
Szanowni Państwo,
Jesteśmy pełni obaw, zamieszczając prośbę o pomoc dla Herkulesa. Wielkiego, grubego dzieciaka, który czeka na swój ostatni transport. Koń stoi w tuczarni od miesiąca, nie znalazł nabywcy. Teraz zbliża się już termin wywozu na rzeź. Gdy byliśmy u niego kilka dni temu, lizał nas po rękach. Nie, nie prosił o życie, prosił o, choć chwilę uwagi, odrobinę czasu. Nie chcemy go tam zostawiać.
Życie Herkulesa kosztuje dużo. Koń ciężki i młody więc drogi. Doprowadzenie go do stanu, w którym będzie mógł szukać domu adopcyjnego to kolejne koszty, też niemałe. Sam transport to 2000 zł przy obecnej cenie paliwa. Do tego kastracja, kowal, szczepienia, odrobaczenia, wyżywienie i choć chwila nauki też wygenerują spore wydatki.
Czy warto go ratować? Ty musisz sam zdecydować. On sobie nie pomoże. Nie wykupi się. Nie ma też dokąd iść. Herkules bez pomocy nie przetrwa w świecie, który dla koni jak on, nie ma w zasadzie ani grama współczucia.
Prosimy o pomoc dla niego, pełni nadziei, że się nie odwrócicie. Może koń, który nie ma nic, ani nikogo znajdzie miejsce i w waszych sercach.
By Herkulesa odkupić potrzeba 11500 zł. Do wtorku, 14 czerwca musimy uzbierać 5000 zł, do 21 czerwca odebrać Herkulesa i zapłacić resztę. Do tego czasu musimy też uzbierać 2000 zł na jego transport. Koń zamieszkałby w pensjonacie dla koni, gdzie przeszedłby kwarantannę, kastracje, zostałby przygotowany do adopcji.
...............
Koszty:
Życie Herkulesa 11500 zł, Transport 2000 zł, Kastracja 900 zł, Kowal przez 4 miesiące 500 zł, Utrzymanie przez 4 miesiące 2800 zł, Odrobaczenia i szczepienia 500 zł.
Loading...