Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety Hildus odszedł.....
Bardzo dziękujemy wam za wsparcie na jego leczenie i ratowanie życia, niestety nie udało się :(
Hilduś to kolejna ofiara już zamkniętej giełdy. Kiedy musiał mieć dom, być może kiedyś był kochany, czy to pamięta?
Teraz jest bardzo chorym, smutnym, chudziutkim, cierpiącym kocurkiem. Walczy o życie, ale jest bardzo słaby, czy wystarczy mu sił i woli walki? Z trudem przełyka nadmiar śliny, boli go kiedy je. Ma stan zapalny w jamie ustnej i guz na węźle chłonnym. Trzeba mu usunąć ząbki, pobrać wycinek do badania z węzła chłonnego, wcześniej wzmocnić, nawodnić i wykastrować. Wyniki krwi ma w normie, ale to niekoniecznie wyklucza nowotwór.
Testy FIV i FelV ujemne, a mimo to bardzo słabo reaguje na leki. Czeka go długie leczenie, jeśli na nie zareaguje, będzie żył, ALE TO BĘDZIE KOSZTOWAŁO❗
Czy możemy zostawić go bez walki? Znalazła się dobra dusza, która go po okresie leczenia zabierze do domu, w warunki ciepła i miłości, bez względu na ROKOWANIA ❤️ Nie wiemy, czy wyrzucono GO, bo odeszła osoba, która się nim opiekowała, czy dlatego, że zachorował. Musieliśmy go zabrać, nie zważając na koszty, bo nie przeżyłby dnia dłużej tam, gdzie został znaleziona! Wierzymy, że i tym razem możemy na Was liczyć. Wierzymy, że wspólnie z Wami zrobimy wszystko, żeby uratować Hildusia.
Może nie zagwarantujemy mu kolejnych lat, ale niech ten ostatni okres życia Hildusia po tej stronie tęczny, bez względu na to, jak długo będzie trwał, będzie piękniejszy niż ten, na który naraził go człowiek.
Loading...