Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Maluszko po leczeniu znalazły wspólny Domek u naszej wolontariuszki Teatiany ,
W Pszczółkach przy bardzo zdewastowanym budynku pan znalazł troje kociąt. Szukał ich matki przez cały dzień, myślał, że pewnie wróci do nich, więc zostały tam do wieczora.
Jednak gdy przyszedł wieczorem, to matki nadal nie było, a kociaki były strasznie wyziębione. Jeden już nie żył... Zabrał więc pozostałe do kliniki. Tam pracownicy zaczęli szukać fundacji, aby mogła się nimi zająć. Dzwonili do kilku - wszyscy odmówili pomocy, bo nie mają miejsc, czasu, czy możliwości. Zadzwonili do nas, mimo że jesteśmy zakoceni, jest u nas i grzyb i chore koty, to nie mieliśmy serca odmówić pomocy. Udało się dla nich wstępnie przyszykować tymczasowy dom u naszej wolontariuszki Tatiany. Aktualnie kociaki trafiły do inkubatora, bo temperatura ich ciałek jest nadal strasznie niska, praktycznie na granicy hipotermii... Dostały kroplówki, są strasznie odwodnione i wygłodzone. Poprosiliśmy o zrobienie testów na Felv/Fiv i P.P
Przed nimi jeszcze kilka dni w inkubatorze, aby wyziębienie w pełni ustąpiło. Koszt całodobowej opieki i leczenia jest bardzo wysoki. Bez Waszej pomocy nie mamy jak zapłacić za faktury. Prosimy o Wasze wsparcie!
Loading...