Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo, bardzo dziękujemy za wsparcie naszej zbiórki dotyczącej hodowli.
Obecnie nie możemy podawać szczegółów z powodu wciąż trwającej sprawy karnej ws. Hodowli.
Możemy jednak poinformować o obecnym stanie zwierząt.
26 psów przebywa na domach tymczasowych, które bardzo rzetelnie weryfikowaliśmy również pod względem znajomości rasy, ale przede wszystkim warunków jakie będą zapewnione.
3 psy z hodowli: dwa harty oraz jeden buldog niestety odeszły za Tęczowy Most z powodu stanu zdrowia. W czasie leczenia zwierząt byliśmy w kontakcie z DT.
Obecnie mamy również kontakt z obecnymi opiekunami. Wszystkie psy mają fantastyczną opiekę. Każdy dba o ich stan zdrowia, a niektóre są pod stałą kontrolą weterynarzy.
Poza opieką obecne domy tymczasowe pokochały psiaki i poza opieką zapewniają im wszystko co najlepsze: dobrej jakości karmę, spacery, wspólną zabawę, a przede wszystkim miłość.
Wszystko to jest zilustrowane na poniższych zdjęciach, które udostępniamy za zgodą opiekunów psiaków.
Guzy, wrośnięte szwy po cesarskim cięciu, dziury w dziąsłach - przetoki, zapalenia skóry, oczu, uszu, przerośnięte pazury, marketowa karma, porozrzucane kości i nieświeże mięso.
Horror w hodowli zarejestrowanej w ZKwP... Najbardziej zadbane były tu puchary i medale. Na ścianie brakowało na nie miejsca.
Ostatnia kontrola była przeprowadzona w 2018 roku, według hodowczyni. W protokole z kontroli czytamy, że psy były we wzorowej kondycji, ale w zaleceniach, sugestia, by je odchudzić. Właścicielka twierdzi, że w takich warunkach trzymała psy od zawsze, i że dba o niej doskonale. Smród, jaki zastają nasi inspektorzy, to efekt zaniedbań nie tygodni, a lat.
Brak jakiejkolwiek dezynfekcji, porozrzucane kości, tania marketowa karma lub rzucone nieświeże mięso.
I ten stół do przygotowywania posiłków... jedzenie i fekalia razem.
Psy śpią w piwnicy, na paletach, które są pokryte cienkimi kocami. Niewymieniane, nieprane od nie wiadomo kiedy.
Psiaki z dziurami w dziąsłach i przetokami, podawane mają do jedzenia kości.
Kiedy sprawdzamy uzębienie jednego psa, zęby nagle same wypadają.
Zapalenia oczu, uszu, przerośnięte pazury. Te psy nie miały zapewnionej nawet podstawowej pielęgnacji. Pieniądze lepiej było wydawać na alkohol.
Właścicielka jest agresywna, zarówno względem pracowników schroniska, jak i policjantów. Co chwile zmyślona kolejna historia. Kiedy zadajemy jej pytania, o konkretne zabiegi, nie potrafi odpowiedzieć. W domu nie ma żadnej dokumentacji weterynaryjnej poza profilaktyką szczeniąt i rodowodami. Opowiada o chorobach ortopedycznych, o cesarskim cięciu, które wykonano kilka lat temu, nie potrafi nam odpowiedzieć, dlaczego psiak nie był na kontroli po zabiegu i nie ściągnięto mu szwów.
To musiało być dawno, bo nawet po bliźnie nie został ślad, za to poniżej szwów, znajdujemy kolejny guz.
Odebraliśmy łącznie 29 psów - 11 szczeniąt i 18 dorosłych. Hodowla została usunięta z członkostwa ZKwP.
Niektóre psy na drugi dzień miały uczestniczyć w wystawie psów. Prosto z takich warunków.
Kochani, bardzo prosimy Was o pomoc dla uratowanych psiaków. Przed nami wiele zabiegów, m.in. usunięcia guzów, przetok, sterylizacji i kastracji. Dalsza diagnostyka. To dla nas ogromne koszta i wyzwanie przyjąć pod opiekę 29 psów jednego dnia. Pod naszą opiekę trafiły jamniki królicze i miniaturowe, buldożki, mops, pinczer małpi, charciki. Dla wszystkich szukamy także domów tymczasów, a dla szczeniąt stałych.
Loading...