Walka o łapy psiego dziecka

Czasami musimy podejmować szybkie decyzje, aby uratować życie zwierzęcia. Tak było w tym przypadku. Pod naszą opiekę, już w domu tymczasowym, trafił Naki (Nygus). Gdy właściciel dowiedział się o kosztach, jakie poniesie z tytułu leczenia psa, bez żadnych problemów i żadnych skrupułów uznał psa za zbędny balast, wydając na niego wyrok śmierci!

Pragniemy zapewnić Nakiemu to, co niezbędne i to, co możliwe, by mu pomóc. Z tego powodu powstała zbiórka, która ma na celu pomóc nam opłacić koszta związane z leczeniem. Młodzik jest już po pierwszych badaniach w klinice, dzięki którym wiemy, że ten dzieciak ma szansę! A to już bardzo dużo. My zrobimy wszystko by Naki wrócił do pełni sił i cieszył się swoim młodzieńczym życiem, (pseudo)właściciel zrobił tyle, że pies miał być poddany eutanazji.

W klinice pobrano krew, zrobiono zdjęcia RTG, a to dopiero początek drogi.

Leczenie będzie długie i bardzo kosztowne. Narazie wiemy tyle że Naki prawdopodobnie będzie potrzebował operacji na te tylne łapki, być może rehabilitacji. Wszystko zależy od jego organizmu. Jesteśmy już umówieni na konsultacje do dr. Novaka światowej klasy ortopedy i neurologa.

Naki ma problem po wewnętrznej stronie ud i w pachwinach. Ale wszystkie dalsze informacje uzyskamy podczas konsultacji. Niestety w tym przypadku wizyty trzeba opłacać na miejscu, nie mamy tutaj przedłużonego terminu płatności. Dlatego tak bardzo będziemy Wam wdzięczni za wsparcie na tą diagnostykę i leczenie.

Pomóż nam ratować życie i zdrowie Nakiego (Nygusa). Bo jak nie Ty to kto??