Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim za wsparcie! Edzio i Pedro mają się dobrze :) zostały przebadane, narośla usunięte, wykastrowane, czekamy na wyrok sądu.
Dziękujemy Amstaff Adopcje za wsparcie i pomoc Pedro ❤
Ta historia jest okrutnie przykra i pokazuje jacy naprawdę potrafią być ludzie... Przyszło do nas zgłoszenie - psy na posesji bez opieki, właściciel przyjeżdża raz dziennie.
To, co zastaliśmy na miejscu to dwa niekastrowane psy w typie pitbulla z licznymi guzami, naroślami, bliznami, ranami, skórą w tragicznym stanie, ropiejącymi oczami, bez wody, resztki obiadowe w starym garnku, posesja niezamieszkała, mnóstwo złomu, odchodów...
Wezwaliśmy policję, piw, straż miejską, dodzwoniliśmy się do właściciela... Jednak właściciel "ze względu na stan zdrowia, akurat dziś, teraz nie mógł przyjechać". Brzmi podejrzanie, prawda? Wejście na posesje nie wchodziło w grę brama metalowa, ogromna, zamknięta na kłódkę. Umówiliśmy się na interwencję następnego dnia. A co naszą wolontariuszkę zastało rano w tym samym miejscu? NIC, psy zniknęły!
Całe szczęście moc mediów społecznościowych jest nieoceniona, ktoś spotkał psy w lesie (!), 30 kilometrów dalej (!) i ogłosił je na fb:
Psy były przerażone, zdezorientowane i wycieńczone.
Psy zostały od razu zabrane do gabinetu weterynaryjnego. Dostały leki, krople do oczu, szampony lecznicze do kąpieli. Ile lat musiały 'pilnować' posesji w tym stanie? Skąd u nich aż taka ilość blizn? Czy były wykorzystywane do walk? A może gryzły się między sobą? Właściciel rzeczywiście przyjeżdżał raz dziennie, wrzucał garnek i odjeżdżał. Nie dawał im nawet wody, nie miały bud, ani tak naprawdę kontaktu z człowiekiem!
Psy są pod naszą opieką, to bardzo przyjazne, starsze psy, jednak widać, że nie spędzały z człowiekiem czasu. Zostały okrutnie skrzywdzone! Potrzebują dużo pracy, pielęgnacji i miłości.
Wierzymy, że wspólnie odmienimy ich los, że już nigdy nie będą musiały cierpieć, że teraz na ich drodze będą tylko dobrzy ludzie, którzy będą o nie dbali i je kochali, bo po tym wszystkim zasługują tylko na najlepsze! Bardzo prosimy o wsparcie Edwarda i Pedro!
Loading...