Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dostaliśmy anonimową informację o ogromnym zaniedbaniu zwierząt w budynku gospodarczym pod Gdańskiem... Spodziewaliśmy się, że będą tam chore koty, ale nie aż w takim stanie...
Na miejscu okazało się, że to pseudohodowla kotów - wychudzona matka - mająca może z 6-7 miesięcy i cztery kocięta... Wszystkie w grzybie na całych ciałkach. Jedno z dzieci już nie żyło...
Wiedząc, jaką mamy sytuację w fundacji musieliśmy się zdecydować - pomagamy, albo umrą następne...
Pomogliśmy - nie było innej opcji - patrząc w te udręczone oczy matki.
Zabezpieczyliśmy koty, zabraliśmy do kliniki - testy na szczęście negatywne, ale jest grzyb, świerzb, katar koci, uszy zawalone, łyse ogony i łapki... Olbrzymie brzuchy pełne pasożytów.
Rozpoczęliśmy walkę o ich życie i zdrowie. Jeśli chcecie nas wspomóc - to bardzo prosimy, przed nami kilka tygodni walki. Pomóżcie!
Loading...