Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zgłoszenie nadeszło w piątkowy wieczór z Bydgoszczy. Maleńki sześciotygodniowy kocurek ważący zaledwie 250 gram. Same kosteczki. Wypływające oczka. Ogrom cierpienia... Już jest nasz! Walczy o życie i musi wygrać tę walkę!
Mały znajdka pomimo zaawansowanego kociego kataru, przeogromnego bólu, wycieńczenia i niezmiernego wychudzenia jest kochanym kocięciem uwielbiającym pieszczoty i bliskość człowieka. Aż trudno uwierzyć, że tak ufny kociak jest w tak tragicznym stanie. Czas był już niemal policzony… Na szczęście nasz maluch napotkał na swojej drodze osobę, która nie odwróciła wzroku, która pochyliła się nad cierpiącą istotką niemającą już żadnych szans!
Jedno jego oczko już zdążyło "wypłynąć" drugie, niestety zaczyna rosnąć... Malutek jest w trakcie leczenia, przyjmuje antybiotyki, robimy wszystko, by postawić go na łapki, by znów był szczęśliwym, brykającym wesoło podlotkiem. Przed nami operacja, ale na ten moment najważniejsze jest zabezpieczenie malucha przeciwbólowo i ustabilizowanie jego stanu, by był gotowy na narkozę.
Przed maludą szansa na życie bez bólu i strachu, dlatego ponownie prosimy o wsparcie finansowe! Wspólnie możemy odmienić cały świat tego rozkosznego maluszka!
Przy obecnej liczbie podopiecznych koszty operacji i długiego leczenia są wielkim obciążeniem. Nie udźwigniemy ich bez Waszej pomocy! Wszystkie działania finansowane są przez Was, Darczyńców - wspaniałych przyjaciół ślepaczków. Darowizny i licytacje na prowadzonych przez nas kiermaszach to główne źródło utrzymania i leczenia kociamberków, którym nigdy nie odmawiamy pomocy.
Dlatego prosimy Was o wsparcie, za które jesteśmy i będziemy szalenie wdzięczni! Dziękujemy z całego serca i z całych sił! Kolejne zabiegi naszych podopiecznych, leczenie i diagnostyka generują ogromne koszty, których bez Waszej pomocy, bez zbiórek nie udźwigniemy.
Loading...