Proszę, pomóż nakarmić zwierzęta, resztę jakoś udźwigniemy

Kochani Przyjaciele,

Ten rok, od lipca do lipca, jest kolejnym, który stawia nas przed ogromnymi wyzwaniami.

Nasza fundacja opiekuje się blisko setką zwierząt, ale obecnie stoimy w obliczu roku bez żadnych zabezpieczeń finansowych. Wszystkie środki z 1,5% podatku, które udało nam się pozyskać, przeznaczyliśmy na zakup łąki dla naszych koni i budowę stajni, aby zapewnić im lepsze życie. Teraz, na początku października, nasze konta są puste. Nie mamy żadnych zapasów, które mogłyby nas uratować.

Największym priorytetem jest dla nas teraz jedno: wyżywienie naszych zwierząt gospodarskich. Dzięki Wam, drodzy Darczyńcy, otrzymujemy karmę dla psów od sklepów takich jak Zooboom i Karma z Dostawą. Jednak siano – podstawowy pokarm dla ponad 30 koni, 13 krów i 11 owiec – musimy kupować sami. Koszt miesięczny to aż 7400 zł.

Bez siana nasze zwierzęta nie przeżyją. Mówimy tu o zapewnieniu im pożywienia do czerwca 2025 roku. Te konie, te krowy, te owce – to nie tylko zwierzęta, to nasi przyjaciele, istoty, które znają miłość i cierpienie, które przyjęliśmy pod swoje skrzydła, by dać im spokojne, bezpieczne życie. Nie mamy prawa ich zawieść.

Błagam Was o pomoc, nie przyjmujemy psów, cały czas sukcesywnie zmniejszamy ich ilość wydając je do adopcji, konie, krowy, owce mamy do końca ich życia, jesteśmy w stanie obciąć wiele innych kosztów, ale nie koszt wyżywienia zwierząt. 

Proszę o pomoc, czasu na zebranie środków nie mamy wiele, Zakontraktowałam siano w dobrej cenie, później będzie ono tylko droższe. Proszę pomóżcie naszym zwierzętom.