Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy serdecznie za wsparcie dla pieska. Dzięki Wam udało się wyleczyć psiaka. Piesek szczęsliwie pojechał do domu adopcyjnego. Dziękujemy .
Witam wszystkich ludzi o dobrym sercu dla zwierząt,
Jimmy (tak nazwała go dziewczynka, która go dokarmiała) przybłąkał się około 2 miesięcy temu do jednej z miejscowości koło Kielc. Bardzo wystraszony, panicznie bojący się samochodów, uciekający przy jakimkolwiek ruchu, obserwował z daleka ludzi i ich intencje. Te niestety nie zawsze były przyjazne ze strony tych, których na swojej drodze spotykał. Podobno polował na kury sąsiadów (przecież był głodny), niektórzy go przepędzali, grozili, że jeśli nie zniknie to sami się "zajmą problemem"... Po kilku tygodniach potajemnego dokarmiania przez dzielną dziewczynkę (niestety ona nie mogła Jimmy'ego przygarnąć ze względu na brak zgody taty) stał się już na tyle ufny, że można było spróbować go złapać. Udało się, pojechał do kliniki na obserwację.
Co było do przewidzenia, był pełen kleszczy (ponad 30) a słabe wyniki badania krwi i testy potwierdziły zarażenie babeszjozą (odpowiednikiem ludzkiej boreliozy przenoszonej przez kleszcze). Gdyby nie leczenie w klinice, kudłaczek słabł by każdego dnia i w końcu odszedł, nie poznawszy nigdy ludzkiego dobra. Na szczęście po tygodniu wyniki znacznie się polepszyły i Jimmy wrócił do zdrowia. Pozostał jednak rachunek - 2,500 zł.
W imieniu tego pięknego kudłacza bardzo proszę o (nawet najmniejsze) datki na rachunek za jego leczenie. Chcemy pomagać innym potrzebującym zwierzakom ale żeby to robić rachunki muszą być na bieżąco regulowane. Niestety potrzebujących pomocy istot jest na tym świecie ciągle zdecydowanie za dużo i ciągle więcej niż środków na udzielanie im pomocy... Bez Was to się nie uda!
Loading...