Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo,
dziękuję Wam za pomoc w wykupieniu Juliana od handlarza. Nie sposób wyrazić słowami, jak bardzo jestem Wam wdzięczny za Wasze wsparcie, zaangażowanie oraz troskę. Julek jest kolejnym koniem, który dzięki Wam mógł znaleźć się w bezpiecznym miejscu, w Benkowie. Dziękuję.
Julian zwany u nas Julkiem jest w Benkowie, odbywa kwarantannę. Jak zobaczycie na filmie ma już pierwszych kolegów i koleżanki, z którymi spędza czas na padoku, korzystając z pogody i życia, które mu podarowaliście.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
Szanowni Państwo, dostałem informacje, że Julian idzie na rzeź, bo jest już niepotrzebny.
Julian to koń, którego znam od wielu miesięcy. Sprzedany w ręce handlarza miał iść latem ubiegłego roku na ubój. To spokojny, zrównoważony wałach i w ostatniej chwili córka handlarza zabrała go do siebie, by był towarzystwem dla jej źrebnej klaczy. Pojechał do drugiego gospodarstwa i odroczono mu wykonanie wyroku, ale ten wyrok nie zniknął. Wiadomo było, że Julian jest potrzebny tylko do czasu, aż ta klacz się oźrebi. Kilka dni temu ona urodziła, a Julian został odizolowany i czeka na odbiór przez samochód ojca, który we wtorek rano podstawi się po niego, jadąc do ubojni.
Szanowni Państwo, szukałem przez te miesiące kogoś, kto pokochałby tego biednego konia. Kogoś, komu by na nim zależało, kto miałby dla niego miejsce w sercu. Nie znalazł się nikt taki. Nie było ani jednej osoby, która zainteresowałaby się wzięciem go do siebie. Dużo osób mówiło, że szkoda, że miły, ale że im potrzebny koń do tego, czy do tamtego.
Julian po prostu jest zbyt zwyczajny, zbyt nijaki, zbyt mało umie, by zasłużyć na miłość i na życie. Julian jest po prostu niepotrzebny. Nie chce go już córka handlarza, nie chce go też nikt inny, a niepotrzebne konie jadą na rzeź. Nawet jeśli są miłe.
Szanowni Państwo, jestem po rozmowie z handlarzem. Dzwonił do mnie i pytał, czy znalazłem kogoś, bo go wywozi. Nie namawiał na kupno, on koniki polskie ma za nic. Jest zdania, że one nadają się tylko na rzeź.
Cena, za jaką możemy Juliana uratować to 5800 zł. Zaliczka, jaka musi być na już to 1800 zł. Tyle trzeba zebrać, żeby Julian nie pojechał we wtorek przed świtem do ubojni. Proszę Was kolejny raz o pomoc. O ratunek dla konia, którego nikt nie chce. Mamy tylko jedną szansę, by mu pomóc. Handlarz w przypadku Juliana nie ugnie się, bo uważa, że najlepsze co można zrobić to go zabić.
Uratować Juliana będzie niezwykle trudno, bo takie konie jak on, nie wzruszają, a zaliczka do zebrania bardzo duża. Bardzo Was proszę, rozważcie pomoc, ja wiem, że on jest taki zwyczajny, ale wiem też, że chce żyć jak Ty czy ja, ale sam nie jest w stanie sobie pomóc. My jesteśmy dla niego jedyną nadzieją na życie.
Dziękuję, za każdą pomoc.
Michał Bednarek
tel. 506 349 596
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania.
Michał Bednarek
tel 506 349 596
O NAS
Działamy od 14 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Zatrudniamy tylko jednego pracownika do pomocy przy zwierzętach i wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy. Nasz ośrodek jest otwarty dla odwiedzających.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
Loading...