Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa wsparciu udało się zebrać potrzebującą kwotę na hotelik! Bardzo dziękujemy ❤️❤️
Kajtek znalazł dom stały ❤️
Cześć! Jestem Kajtek. Nocą 23 lutego 2018 na drodze Lublin-Warszawa, w okolicach Garwolina, leżałem zmarźnięty po środku ruchliwej drogi, mijały mnie auta, tiry, nikt się nie zatrzymywał. Może los mój taki, ze powinienem tam zostać, nocą na 15 stopniowym mrozie.
Leżaem tam w świetle przejeżdząjących ciężarówek, ze zbrylonym lodem w sierści, może powinienem tam zostać... Los jednak chciał, że ktoś się zatrzymał, wziął mnie i zabrał do domu.
Zostałem profilaktycznie odpchlony, zaszczepiony i odrobaczony. Dostałem jedzenie i ciepły kąt. Kilka dni trwało, aż wróciło mi czucie w łapkach na tyle, żeby swobonie przejść się po mieszkaniu.
Chociaż zostałem wyrzucony chcę ponownie zaufać człowiekowi. Mam rok i ważę 10 kg, jestem mały- siegam do połowy łydki. Znam podstawowe zasady panujące w domu, umiem załatwiać się na dworze i potrzebuję 3-4 spacerów dziennie. Jestem jeszcze młody i chociaż czasem mnie poniesie, to generalnie nie wskakuję na łózka, nie szczekam na dźwięk dzwonka, pukanie do drzwi, nie gryzę domowych przedmiotów. Uwielbiam dzieci, chętnie się z nimi bawię, biegam i aportuję piłkę.
Chciałbym Ci pokazać jak chętnie uczę sie nowych rzeczy, ciągu kilku ostatnich dni nauczyłem się nawet komendy "siad". Nie przepadam za innymi psami, na spacerze torchę na nie pokrzyczę ,ale to dlatego, że chciałbym żebyś całą uwagę poświęcał mi.
Uwielbiam pieszoczy, zabawy i drapanie po brzuchu. Mógłbym godzinami leżeć w nogach i Cię zaczepiać do zabawy. Dobrzy ludzie, którzy mnie przygarnęli, mogą mi zapewnić dom tylko do końca marca 2018 i chociaż od ponad miesiąca szukam właściciela na stałe, to nikt się nie odzywa. W przypadku kiedy do końca miesiąca nie znajdzie się kompan z którym będę na dobre i złe, zostanę oddany do schroniska. Nie chcę tam trafić bo wiem, że już stamtąd nie wyjdę. Może Ty chciałbyś przygarnąć przyjaciela który będzie Ci wierny na całe życie?
Jeśli nie możesz dać mi domu, to proszę wrzuć parę groszy na hotelik dla mnie. Tak bardzo nie chce trafić do tego schronu...
Loading...