Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kardamon jest już po operacji, ale dług wobec lecznicy nadal nie został spłacony, pomóżcie nam zapłacić za fakturę opiewającą na 934 zł, nasze konto świeci pustkami :( A to tylko ostatnie koszty jakie zostały przy nim wygenerowane.
Kardamonek trafił do nas "tylko" na kastrację, później miał zostać wypuszczony w miejscu bytowania, jednak okazał się cudownym, kochanym, miziastym kotełkiem. Postanowiłyśmy szukać mu domu.
Kardamon długo był przeziębiony i siedział w klatce. Gdy w końcu ją opuściił i mógł pobiegać z innym kotami w kociarni, zauważyłyśmy, że kuleje na tylną prawą nóżkę. Okazało się, że Kardamon ma stare złamanie kości piszczelowej. Zrosło się samo, nawet nienajgorzej. Ma przez to jednak krzywą łapkę i taka już zostanie.
Niestety, przez krzywe zrośniecie kość ma troszkę krótszą, co z kolei powodowało wypadanie rzepki prawego kolana. Kocurek miał też zanik mięśni w tej nodze, konieczna była codzienna rehabilitacja pomagająca w ich odbudowie. Po wzmocnieniu nogi i odbudowaniu w znacznym stopni mięśni, przyszła kolej na operację kolana. Z powodu wypadającej rzepki w przyszłości mogło dojść do poważnego zwyrodnienia stawów, aby tego uniknąć konieczna była operacja, która polegała na podwiązaniu wypadającej rzepki. Operacja przebiegła prawidłowo, kocurek czuje się dobrze, nadal jest codziennie rehabilitowany w domu tymczasowym.
Potrzebujemy jednak pieniędzy na zapłacenie za to wszystko. Konto fundacyjne świeci pustkami, mamy sporo podopiecznych, którzy również wymagają leczenia, operacji, a długi rosną.
Błagamy pomóżcie nam zapłacić za operację, dorzućcie się do zbiórki!
Loading...