Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W Przyjezierzu koty latem chronią dacze i domki letniskowe przed inwazją gryzoni, zimą w podzięce dostają głód i poniewierkę.
W Przyjezierzu ludzi zimą nie ma, bo jest to miejscowość typowo turystyczna. Zaludnia się wiosną i latem, zaś zimą pustoszeje. Zostają koty. Bez jedzenia, bez ciepłego pomieszczenia. Pod chmurką, ewentualnie pod domkiem. Dwie emerytki założyły w 2021 roku fundację, by wspomóc zimą te biedne zwierzęta. Dojeżdżają codziennie do Przyjezierza. Jedna z Mogilna, druga z Wójcina.
Koty zostały wykastrowane na tyle skurczenie, że w 2023 był tylko jeden miot. Cztery maluchy zostały zabrane do domu tymczasowego. I też muszą jeść.
Niestety w listopadzie, gdy było już bardzo chłodno ktoś podrzucił pod domek Ireny trzy dwumiesięczne kociaki. Nie mogły zostać, bo by zimy nie przeżyły. Poszły też do domu tymczasowego. Trzeba dostarczyć im karmę.
By uchronić jedzenie przed deszczem i śniegiem, jeden z wolontariuszy postawił trzy karmniki w różnych częściach Przyjezierza.
Mówiąc krótko zbieramy fundusze na wyżywienie koło 40 kotów wolnożyjących w Przyjezierzu oraz 20 kotów przebywających w domach tymczasowych. Koty te zostały zabrane, albo ze względu na konieczność leczenia jak Jojo, czy Feliks albo dlatego, że zostały podrzucone i nie radziły sobie w stadzie, albo ze względu na wiek. Były zbyt małe, by przetrwać w bardzo trudnych warunkach.
Koty podziękują pięknym mruczeniem za każdą pomoc, za każdą wpłaconą złotówkę. Inaczej czeka je śmierć głodowa. Gryzoni zimą nie ma a dla Glavo jest tu zbyt daleko. Wszystko zależy od ludzi z otwartymi sercami na potrzeby braci mniejszych.
Razem możemy więcej!
Loading...