Zatrzymać bezdomność

Czeka nas trudne zadanie - uzbierać na kastracje dwóch gospodarskich suczek... Jednak uważamy, że to najważniejsze w naszej działalności - ograniczanie nieszczęść, jakie dzieją się każdego dnia, jakiś pies się rodzi, jakiś umiera samotnie w schronisku, a wszystko przez brak kastracji (powszechnie zwanej sterylizacją) suk gospodarskich - takich które mają dom.

Tu z gospodarstwa zabrałyśmy kilka szczeniaków, ale nie jest to żadne rozwiązanie problemu, bo za kilka miesięcy pojawią się kolejne. Jedynym sposobem pomocy jest kastracja - naszym marzeniem jest, aby każdy pies spał na łóżku, na kanapie czy u stóp ukochanego właściciela. Jednak jest to na ten moment niemożliwe. Czasem pomoc to tylko polepszenie życia, jakie te psiaki mają. Dla nas kastracja jest jednym z podstawowych warunków bytowania psów na wsiach, suka w cieczce nie jest gwałcona przez kilka psów, popęd zostaje stłumiony, a na wsi nie odbywają się dantejskie sceny. 

Dlatego prosimy Was o pomoc w naszej walce - dzięki kastracji tych suk nie urodzi się kolejne naście czy dziesiąt niechcianych psów!