Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy !
Kolejny raz udało nam się wspólnymi siłami zabopiec mnożeniu się bezdomności. Sprytna kotka, wróciła w swój teren, gdzie może liczyć na pełną miseczkę i schronienie. Nadal jednak pozostaje bardzo niezależna.
Początkiem tego roku wpłynęło do nas zgłoszenie od pewnej kobiety, która dokarmia grupę bezdomnych, kompletnie nieufnych kotów. Niestety żaden z kotów nigdy nie dał się jej dotknąć ani złapać.
Świadoma tego, że kocie stado może szybko się rozmnożyć, zwróciła się do nas o pomoc w ich złapaniu i kastracji. Nasza wolontariuszka ruszyła więc na pomoc, a klatka pułapka poszła w ruch. Kot po kocie udawało się je wyłapać, a dzięki Waszemu wsparciu, opłacić ich zabiegi kastracji i profilaktykę. Złapaliśmy wszystkie, oprócz jednej kotki…
Przebiegła kotka przy każdej próbie nie dawała się nabrać. Wchodziła do połowy klatki, po czym wycofywała się. Mijały tygodnie, a ona wciąż pozostawała nieufna i przebiegła. Zaczęliśmy już szukać innego sposobu, by w końcu ją złapać. Ale tego wieczoru, koło 20, zadzwonił telefon. „Udało się, złapała się!” – krzyczał radosny głos w słuchawce.
Następnego dnia kotka trafiła na zabieg kastracji. Wszystko przebiegło bez komplikacji. Kotka została także odrobaczona i odpchlona. Po niezbędnej rekonwalescencji nasza sprytna i przebiegła bohaterka wróciła do swojej karmicielki, gdzie zawsze może liczyć na pełną miseczkę i schronienie.
Wiosna już na dobre puka nam do drzwi, a my takich zgłoszeń nadal mamy wiele. Cieszy nas to, że świadomość ludzi rośnie, i że kolejne koty nigdy nie rozmnożą już bezdomności. Jednak by móc działać i pomagać w tej ważnej misji znów potrzebujemy Waszego wsparcia.
Dlatego i tym razem prosimy o pomoc w spłacie rachunku za zabieg i profilaktykę. Nawet drobny grosik i udostępnienie to dla nas ogromna pomoc.
Loading...