Kastracja kotów z lasu

Closed
Supported by 46 people
2 710 zł (54,2%)

Started: 24 March 2024

Ends: 01 July 2024

Hour: 02:00

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Kochani jest mi strasznie przykro, że znów muszę żebrać 😭 Powinnam dać sobie spokój z pomaganiem, bo nie przeskoczę tego co dzieje się w całej Polsce z kotami, które są dyskryminowane przez PRAWO, GMINY, LUDZI❗️

By móc pomagać trzeba mieć pieniądze, nie tylko na zabiegi, leczenie, ale utrzymanie, dojazdy itp. O sytuacji tych kotów pisałam jesienią. W lesie w gminie Lipce Reymontowskie jest stare walące się siedlisko, gdzie mieszkał starszy, ponad 90.letni człowiek, który trafił do DPS I potem zmarł. Podrzucano mu tam koty, potem się rozmnażały. Było ich ok. 20 (może więcej z maluchami).

https://www.facebook.com/share/p/o65qagaovhDKDMRb/https://www.facebook.com/share/p/87ZsxFmgMBCC9FyL/

https://www.facebook.com/share/p/87ZsxFmgMBCC9FyL/

5 zabrałam-,2 rudzielce, jeden bez oczka - Flipek i Flapek trafiły do mnie, 2 do Fundacji Ja pacze sercem, 1 zabrała sąsiadka, która mieszka w pobliżu. Kolejne 2 chore buraski trafiły do lecznicy na koszt gminy (nie obyło się bez aeantury). Wszystkie koty zvkovim katarem i kokcydiami. Leczenie długie, kosztowne, a te które traciły oczka miały operacje.

Te dwa kociaki pojechały do Fundacji Ja pacze sercem,zabrała co serdecznie dziękuję ❤️💝💖 

Pierwszy jest Flapek ,ma jedno oczko zamglone,drugi bez oczka jest Flipek, oba były u mnie od początku listopada, najpierw miały kwarantanne u p. Doroty,która zgłosiła te wszystkie koty.

Flipek nadal u mnie ,szukamy domku❤️🏡

Najmniejszy Maksio został.u p. Doroty 

Teraz Maksio prosi o wsparcie dlaxpozostalych kotów z siedliska 

https://www.facebook.com/share/p/CSRhpZ3T6QwzsCvp/

Obecnie kotami zajmuje się sąsiadka,która mieszka w pobliżu, posprzątała cały ten syf i koty wpuszcza do pomieszczenia. 

Byłyśmy w Urzędzie Gminy ,ale ...niestety p.wojt był.niedosyepny i czekamy na termin ,kiedy nad przyjmie. Raczej trudno będzie wyegzekwować opłacenie kastracji .

 Jeżeli ktoś z Państwa będzie mógł wesprzeć zabiegi kastracji,by więcej w tym miejscu nie rodziły się kocięta będę bardzo wdzięczna. 

Dla mnie to będzie dość ciężka sprawa, bo tyle kotów nie złapie sie w dzień czy dwa, więc dojazdy też będą kosztowne ,bo to.ok.30 km w jedną stronę, a tam nikt raczej łapać nie będzie, a mam tylko jedną klatkę żywolapkę😭

Pomóżcie skończyć s cierpieniem zwierząt w tym.siedlisku.

Jeżeli ktoś chciałby realnie pomoc, pojechać,zobaczyć zapraszam. 

Z góry dziękuję za najdrobniejsza wpłatę. ❤️💝💖❤️💝💖

Supporters

Loading...

Organiser
3 actual causes
22 ended causes
Supported by 46 people
2 710 zł (54,2%)