Mimo usilnych starań Kasztanka odeszła - pozostał dług

Supported by 740 people
10 344 zł (100,42%)

Started: 30 August 2018

Ends: 21 September 2018

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

[Aktualizacja 10.09.2018]

Mimo usilnych starań, ogromnej walki Kasztanka odeszła. Ból, pustka i ta bezsilność jest nie do opisania.

Niestety, proza zycia rządzi się swoimi prawami. Utraciliśmy kogoś bliskiego, ale nie utraciliśmy finansowych zobowiązań. Walczyłyśmy o Kasztankę z całych sił, nie zastanawiając się nad kosztami. Tym razem śmierć nie miała skrupułów i zabrała klacz. Pozostał ogromny ból i finansowe zobowiązania.

To jest ostatni akord walki o Kasztankę. Faktura, której same nie podołamy spłacić.

Potrzebujemy też środków na przewóz Karej klaczy do docelowego domu. Koszt przejazdu ze Śląska nad morze wyniesie ok.  1500 zł.

Dobrzy ludzie, same nie damy rady. To dla nas zbyt duże koszty. Nie tak mialo być, jednak los chciał inaczej.  Błagam o pomoc.

Podobno życie nie ma ceny? Doprawdy?! Zniewolone, upokorzone, zaniedbane, oddane do handlarza, czekają na śmierć.

Zastanawiałam się co o nich napisać, jakich użyć słów. Jednak żadnych nie znajduję. Nie ma słów na to, co człowiek im zrobił.

Niech ich zdjęcia przemówią same za siebie i trafią do Waszych serc.

Kasztanka, wychudzona do granic możliwości.

Kara, tinkerowata, pogrubiona z brodawczycą na mordce. Ma tylko dwa lata i już dostała wyrok.

Za Kasztankę handlarz chce 1700 zł. Za Karą 3800 zł. Mają czas do 21 września. Te trzy tygodnie, to jest ich żyć, albo trafić na rzeźniczy hak.

Oprócz kwoty na ich wykup, zbieramy też na transport diagnostykę i leczenia, zwłaszcza Kasztanki.

[Aktualizacja 6.09.2018]

Udało nam się je odebrać, ale widok Kasztanki doprowadził nas do lez. Nie wiem, nie rozumiem jak można do takiego stanu doprowadzić bezbronne zwierzę?!

Będziemy potrzebować znacznie więcej środków. Pełna diagnostyka, leczenie odpowiednia pasza i suplementy niestety dużo kosztują

Dlatego bardzo proszę, nie ustawajcie w pomocy. Dziękując za wyrwanie ich z rąk kata, błagam ulitujcie się nad Kasztanką i pomóżcie, bo jej życie jest nadal zagrożone Pomóżcie nam jej pomóc, aby mogła beztrosko biegać po pastwiskach i radośnie skubać trawkę. Pomóżcie!

Supporters

Loading...

Organiser
1 actual cause
140 ended causes
Supported by 740 people
10 344 zł (100,42%)