Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pako uratowany:) Zamieszkał we wspaniałym domem. Ma prawie prywatny las do spacerów.
Miło widzieć,że ratowanie ma sens! Seredecznie dziękujemy za wsparcie-było naprawdę potrzebne!
Wczoraj wieczorem dostajemy informację, że w gminnej lecznicy jest umierający pies w typie owczarka kaukazkiego. Jeśli natychmiast nie zostanie przeprowadzona transfuzja nie przeżyje!
Oto wyniki badań:
Widać, że wszysktkie parametry są nieprawidłowe. Pies nie staje o włąsnych siłach, jest cały pokryty kleszczami, silnie odwodniony i jak waży ok. 30 kg, więc na kaukaza jest chudy.
Pies jest pod opieką gminy, jest sobota, a gmina i tak nie zleci przetoczenia krwi tylko pewnie eutanazję! Tak to niestety wygląda... Pani Jola zamawia w banku krwi sporą porcję i pędzi do Warszawy do jedynej kliniki , która zdecydowała się przyjąć umierającego psa na transfuzję!!
Pies jest , niestety ogromny. Nie ma siły stanąc na łapy, a Pani Jola nie uniesie go na noszach. Trzeba dzwonić po pomoc aby go przetransportować.
Nie widomo , jaka jest przyczyna spadających parametrów, bo powtórzona morfologia jest jeszcze gorsza!
Kleszcze po nim dosłownie chodzą w ilościach kilkudziesięciu. I chociaż badnia wykluczają babeszję - to możliwe, że ona jest przyczyną stanu Pako. Kilka godzin przetaczania krwi. Na szczęście bez wstrząsów. Teraz trzy dni czekania czy morfologia będzie się poprawiać.
Pako jest w szpitalu. My jesteśmy w szoku... To zupełnie nieplanowana sytuacja..Pół nocy w szpitalu, walka o jego życie. I oczywiście nie wiemy, czy uda się go uratować!
Gmina nie będzie nim zainteresowana, to wiemy z doświadczenia! Ale czy to powód żeby umierał?
Loading...